Sergio Busquets i Jordi Alba odeszli z Barcelony, więc drużyna musi wybrać dwóch nowych kapitanów. Prawdopodobnie zrobi to w trakcie tournée po Stanach Zjednoczonych, a jednym z największych kandydatów jest Ronald Araujo.
„Bycie kapitanem tej drużyny zawsze jest dumą, ale nie zależy ode mnie. Wybierają koledzy. Uważam się za lidera z opaską lub bez niej. Uważam się za urodzonego lidera i tak zawsze będzie”, powiedział po pierwszym treningu w Los Angeles.
Obrońca wyjaśnił: „Czuję się ważny i myślę, że widać to było w zeszłym roku. Muszę to utrzymać i pomóc drużynie. Musimy mieć lepszy sezon niż w zeszłym roku. Przychodzą ważni zawodnicy, którzy dodadzą nam sił i uważamy, że możemy iść po wszystkie rozgrywki”.
W kwietniu 2022 roku Araujo przedłużył umowę z Barceloną do 2026 roku, ale nowy kontrakt wciąż nie został zarejestrowany. „Jestem bardzo spokojny. Pokazałem już, że chcę tu zostać, kiedy przedłużyłem umowę. Teraz to zadanie klubu”, wyjaśnił. Urugwajczyk jest zadowolony z przeprowadzonych do tej pory transferów: “To ważni zawodnicy z dużym doświadczeniem, którzy mogą nam pomóc. Ci, którzy ich wybrali, dobrze trafili. Mam nadzieję, że nam pomogą. Dadzą nam doświadczenie”.
Do Barcelony nie trafił jednak Messi. Araujo ocenił jego transfer do Interu Miami: „Byłem u siebie, spokojny. Byłem podekscytowany, że Leo może przyjść, ale życzę mu wszystkiego co najlepsze. Jest w pięknym klubie i będzie mu dobrze z rodziną. Wszyscy chcemy dla niego jak najlepiej, bo go kochamy”.
Na koniec odniósł się do słów prezydenta Laporty, który przyznał, że Barcelona ma lepszą kadrę od Realu: „To wielka drużyna. Zawsze to pokazywali. Myślę, że zawsze będą walczyć, ale my musimy skupić się na sobie. Czy mamy lepszą kadrę? Trzeba pokazać to na boisku”.