Ronald Araujo ponownie pojawia się na rynku transferowym. Program La Posesión poinformował, że piłkarz jest osobistym faworytem trenera Igora Tudora, który znów podejmie próbę pozyskania go do swojego zespołu.
Juventus był już bardzo zainteresowany transferem w zimowym oknie transferowym, a piłkarz rozważał nawet odejście, ale ostatecznie przedłużył kontrakt z Barcą. Araujo podpisał umowę do 2031 roku, z klauzulą wykupu wynoszącą miliard euro, ale w pierwszych dziesięciu dniach lipca kwota ta spada do 70 mln euro.
Później klauzula piłkarza wraca do miliarda i nie ma już możliwości obniżenia jej w pozostałej części kontraktu.
Juventus byłby skłonny zaoferować od 25 do 30 milionów za jego pozyskanie. To znaczna kwota za piłkarza, który został zdegradowany do roli trzeciego środkowego obrońcy po Pau Cubarsím i Iñigo Martínezie. Konkurencja na tej pozycji jest zaciekła wraz z powrotem Erica Garcíi, podczas gdy Christensen ma podpisany kontrakt jeszcze na rok, do 2026 roku.
W każdym razie sam Deco, dyrektor sportowy Barcelony, wyjaśnił w wywiadzie dla La Vanguardii, że jest nadwyżka środkowych obrońców, więc ktoś będzie musiał odejść. W przypadku Araujo można by uzyskać znaczną korzyść finansową, podczas gdy Christensen odszedłby tylko za darmo.
Duńczyk nie ułatwi sprawy, ponieważ dobrze czuje się w Barcelonie, a w przypadku odejścia jego priorytetem jest pozostanie w lidze hiszpańskiej lub gra we włoskiej. Jego rodzina nie zamierza wracać do Anglii po jego pobycie w Chelsea.
W każdym razie okienko transferowe jest długie i wiele może się wydarzyć. Oficjalny letni okres transferowy rozpocznie się 1 lipca i wtedy zacznie się większy ruch w kwestii kupna i sprzedaży graczy.