Jedną z pierwszych decyzji podjętych przez Barçę z powodu możliwego odejścia Ousmane'a Dembélé jest to, że nie będzie już żadnych poważnych odejść w ataku, chyba że pojawi się jakaś bardzo wysoka oferta. Duma Katalonii zamyka drzwi do ewentualnego odejścia Ferrana Torresa, które do tej pory było rozważane. Były zawodnik City pozostanie w drużynie, aby zapracować na swoje miejsce, przekonany, że może być przydatnym graczem zarówno na skrzydle, jak i jako drugi napastnik.
Barça wstrzymywała się z ewentualnym odejściem gracza i nie chciała forsować tego tematu w obawie, że Dembélé odejdzie. Klub, mimo że agent Francuza zobowiązał się nie korzystać z klauzuli wykupu, wiedział, że istnieje możliwość odejścia Dembélé. Z tego powodu, mimo że na stole leżały oferty za niektórych napastników, nie chciał ich wysłuchać.
Teraz wszyscy atakujący zawodnicy pozostaną w zespole. Ferran Torres zawsze dawał jasno do zrozumienia, że nie chce zmieniać drużyny. Napastnik dokładnie przygotował się do tegorocznych rozgrywek i jest najlepszym strzelcem presezonu. Fizycznie jest w najlepszej formie, a Xavi nie ma wątpliwości, że potrafi wydobyć z niego to, co najlepsze. To może być sezon, w którym pokaże, na co go stać.
Barça pracuje nad sprowadzeniem czołowego gracza na pozycję napastnika, który zastąpi Dembélé. Margines finansowy jest niewielki, ale jest wielu czołowych zawodników, którzy chcą przyjść do Dumy Katalonii, co może ułatwić sprawę.