Xavi będzie liczyć w presezonie jeszcze na czterech zawodników spoza pierwszej drużyny. Zespół odpoczywa po tournée i wróci do pracy w poniedziałek, ale wczoraj na zgrupowaniu rezerw w Vall d'en Bas pojawiło się trzech graczy, którzy byli też w Stanach Zjednoczonych. Mika Faye, Marc Casadó oraz Aleix Garrido pracują już pod okiem Rafy Márqueza.
Oznacza to, że rewelacja presezonu, Fermín López; perła La Masii, Lamine Yamal; reprezentant Hiszpanii do lat 19, Álex Valle; oraz trzeci bramkarz pierwszego zespołu po odejściu Arnau Tenasa, Ander Astralaga, mają szansę pracować w tym sezonie w dynamice pierwszej drużyny.
Sam Xavi przyznał, że Fermín będzie trenował z jego zespołem. Zawodnik zeszły sezon spędził w wypożyczeniu w Linares, gdzie w 37 meczach zdobył 12 bramek i cztery asysty. Fermín od początku presezonu zaskakiwał sztab szkoleniowy, a w meczu z Realem zanotował gola i asystę.
W czasie tournée wyróżniał się też Lamine Yamal, chociaż otrzymał on mniej minut niż López. Dobre wrażenie pozostawił on po sobie zwłaszcza w meczu z Milanem. W pierwszej drużynie zadebiutował w zeszłym sezonie. W spotkaniu z Betisem spędził na boisku kilka minut i stał się najmłodszym debiutantem Barcelony w lidze (15 lat i 290 dni).
Álex Valle to lewy obrońca, ale z powodu obecności Alejandro Balde i Marcosa Alonso ma małe szanse na grę. Drugą część zeszłego sezonu spędził na wypożyczeniu i teraz być może znów się na nie uda. Póki co jednak stara się wywalczyć sobie miejsce w kadrze u Xaviego.
Ander Astralaga nie otrzymał minut w czasie tournée. Jego rola będzie taka sama jak wcześniej Iñakiego Peñii, a następnie Arnau Tenasa. Grę w rezerwach będzie przeplatał z byciem trzecim bramkarzem pierwszej drużyny.