Jak podaje Gerard Romero, Villarreal jest bardzo spokojny o Juana Foytha w obliczu możliwego zainteresowania Barcelony zabraniem go do stolicy Katalonii. AS skontaktował się z klubem z Estadio de la Cerámica, a ten kategorycznie zaprzeczył, że pojawiła się jakakolwiek prośba o negocjacje ze strony zawodnika, a ponadto nie ma żadnych predyspozycji ze strony Villarrealu do rozmów nt. odejścia gracza.
Po intensywnym okienku z odejściem Jacksona, Pau Torresa, Danjumy i Chukwueze Villarreal twierdzi, że sprzedał już wszystkich zawodników, których miał do sprzedania, więc nie jest otwarty na negocjowanie kolejnych odejść. Dotyczy to zwłaszcza Juana Foytha, który jest jednym z filarów obrony Quique Setiéna.
W związku z tym jedyną możliwością, aby Juan Foyth opuścił klub i przeszedł do Barcelony, byłoby zapłacenie jego klauzuli wykupu, która wynosi 40 milionów euro (wzrośnie do 54 milionów w ostatnim tygodniu na okienka). W tej chwili wydaje się to jednak mało prawdopodobne.