Jeśli Xavi Hernández wypełni kontrakt, który ma podpisać do 2025 roku, będzie najdłużej pracującym trenerem Barçy od czasów Luisa Enrique. Obecny szkoleniowiec PSG objął drużynę Barçy w rozgrywkach 2014/15, ale już na początku sezonu 2016/17 zakomunikował wewnętrznie, że będzie to jego trzeci i ostatni sezon na Camp Nou. Xavi przybył w listopadzie 2021 roku i właśnie rozpoczął swój drugi pełny sezon. Oznacza to, że kiedy dotrwa do końca rozgrywek 2024/25 z chęcią zamknięcia ich pierwszym Klubowym Mistrzostwem Świata w historii z 32 drużynami w Stanach Zjednoczonych, będzie miał na koncie już trzy sezony z kawałkiem, prawie cztery, jako trener culé.
Pep Guardiola spędził cztery sezony między 2008/09 a 2011/12. Po wyeliminowaniu z Ligi Mistrzów w półfinale przeciwko Chelsea i bez opcji na zdobycie La Ligi powiedział "Zrobimy sobie krzywdę", kładąc kres swojemu wspaniałemu okresowi z 14 tytułami z możliwych 19 w najlepszej Barcelonie w historii. Zarówno w przypadku Luisa Enrique, jak i Pepa, którzy jako jedyni zdobyli tryplet, napięcia w drużynie wpłynęły na decyzję o odejściu.
Z ośmioma sezonami Johan Cruyff jest najdłużej pracującym trenerem Barçy. Jak dotąd w tym stuleciu Frank Rijkaard jest rekordzistą z pięcioma sezonami (2003-08). Nowotwór uniemożliwił Tito Vilanovie rozpoczęcie drugiego sezonu po zdobyciu 100 punktów w La Lidze (2012/13), Gerardo Martino pozostał na rok (2013/14), Ernesto Valverde na dwa i pół (2017-2020), Quique Setién na połowę sezonu (2020), a Ronald Koeman na niecałe półtora (2020-21).