Barça ma przed sobą kolejne skomplikowane lato pod względem limitu wynagrodzeń. Planowanie przyszłego sezonu rozpocznie się w listopadzie od analizy zawodników, którym kończą się umowy, ale tylko jedna rzecz jest jasna: będą musieli kogoś sprzedać. Transfery są jedynym sposobem na pozyskanie nowych graczy, a klub zdecydował się rozstać z Ansu Fatim, jeśli nadejdzie odpowiednia oferta i wszystkie strony się zgodzą.
Ansu był na rynku przez całe lato. Zawodnik był tego świadomy, a Barça podjęła już pierwszą próbę transferu do Wolverhampton, ale Fati odmówił odejścia w ramach transakcji, która przyniosłaby Dumie Katalonii nieco ponad 30 milionów euro i Rúbena Nevesa. Wszystko upadło w ostatniej chwili, gdy doszło do porozumienia między klubami.
W kolejnych tygodniach Ansu próbował szukać szans w Barcelonie, ale po rozpoczęciu rozgrywek La Ligi stało się dla niego jasne, że nie będzie w pierwszym składzie, a jego rola w tym sezonie będzie niewielka. Pod koniec okienka zgodził się odejść na wypożyczenie bez opcji wykupu, ponieważ chce utrzymać swój związek z Dumą Katalonii.
Mimo wszystko Barça uważa, że Ansu będzie miał niewielkie szanse w ataku. Klub wzmocnił się z przodu, a w styczniu spodziewane jest przybycie Vitora Roque, jeśli pozwoli na to limit na wynagrodzenia. Pomysł jest taki, aby definitywnie sprzedać Ansu lub wykorzystać go w jakiejś wymianie.
Ale w tym celu Ansu będzie musiał odnaleźć się w Brighton. Póki co ma trudności z adaptacją. Na razie nie jest starterem, choć w sobotę strzelił gola przeciwko Aston Villi. W Barcelonie mają nadzieję, że zostaną podjęte kroki, aby mógł się rozwijać, ponieważ jeśli będzie pracował, jest graczem, który może wzbudzić zainteresowanie na rynku.
Kilka klubów Premier League bardzo zwraca uwagę na jego poczynania, ponieważ rozumie, że może on być dobrą okazją rynkową ze względu na wiek i potrzebę sprzedaży Barçy. Atlético Madryt również jest zainteresowane, a opcja ewentualnej wymiany na João Féliksa po zakończeniu sezonu może być na stole z Jorge Mendesem jako szefem operacji. Wszystko zależy jednak od tego, czy Ansu Fati wróci do swojej najlepszej formy w kluczowym roku dla swojej kariery.