Juan Miranda jest jednym z zawodników, których Barça monitoruje pod kątem przyszłości. Klub posiada 50% jego praw, ale tego lata kończy mu się kontrakt z Betisem i może je stracić. Dlatego mają nadzieję, że przedłuży umowę, choć wydaje się, że rozmowy są skomplikowane. We Włoszech zapewniają, że Milan i Barça walczą o zawodnika. Il Corriere dello Sport podaje, że oba kluby skontaktowały się z jego otoczeniem, aby porozmawiać o jego przyszłości.
Jak wyjaśnił Sport, Barça jest najbardziej zainteresowana przedłużeniem przez Mirandę kontraktu z Realem Betis, aby zachować procent zawodnika, ale jeśli tego nie zrobi, mogą rozważyć wykonanie kroku naprzód, aby zatrzymać go na zasadzie wolnego transferu. Wszystko będzie zależeć od tego, co piłkarz będzie chciał robić, ponieważ zarówno w Milanie, jak i w Barcelonie będzie musiał stawić czoła silnej konkurencji i trudno będzie mu stać się graczem pierwszego składu.
Miranda nie miał zbyt wielu okazji do gry w Barcelonie, więc zdecydował się odejść do Betisu, gdzie potwierdził, że jest jednym z najbardziej obiecujących lewych obrońców na rynku europejskim. Zawodnik zawsze utożsamiał się z Andaluzyjczykami, ale chciałby zrobić ważny krok w swojej karierze i rozumie, że jego czas mógł nadejść. W Dumie Katalonii jest wysoko ceniony, a klub zamierza wzmocnić się drugim obrońcą, jeśli Marcos Alonso nie przedłuży kontraktu.
Barcelona rozważa już kilka opcji młodych obrońców, którzy mogliby przybyć za darmo oprócz Mirandy. Jednym z nich jest Ian Maatsen, który gra dla Chelsea i jak dotąd nie przedłużył kontraktu. Holender jest wysoko ceniony przez Barçę, choć żadna decyzja nie została jeszcze podjęta.