Barça była w stanie zapewnić sobie usługi Dusana Vlahovicia, zanim serbski gigant zaczął wyróżniać się w Fiorentinie, jak przyznał były skaut Dumy Katalonii Bojan Krkić Senior w rozmowie z Cadena Ser.
Ojciec Bojana pracował w zespole skautów FC Barcelony przez ponad dekadę, a pracę ostatecznie opuścił w 2020 roku, kiedy klub zdecydował się na restrukturyzację działu skautingu.
W programie "El Bar" Krkić przypomniał sobie nazwisko Serba: "Vlahovic mógł podpisać kontrakt z Barçą, to ja interweniowałem, gdy grał wspaniale dla Fiorentiny B". Dodał: "Miał już za sobą debiut w pierwszej drużynie i strzelił kilka goli".
Ku zaskoczeniu prowadzących, były skaut Barçy wyznał, że Serb mógł podpisać kontrakt z Barçą za śmieszną cenę na obecnym rynku: 12 milionów euro. "Znam jego agenta, który jest Serbem i moim przyjacielem, i spotkaliśmy się z Barçą. Był wtedy wart 12 milionów euro. Trenerem był Koeman, ale kiedy spotkaliśmy się z dyrekcją sportową, uznali, że nie jest tyle wart, że nie jest na poziomie Barçy na przyszłość i został odrzucony", żałował.
Krkić zapewnił jednak, że Barça zrozumiała swój błąd, gdy napastnik zaczął wyróżniać się w pierwszej drużynie zespołu z Florencji. W tym momencie, według Krkicia, Mateu Alemany dołączył do licytacji z europejskimi gigantami, ale było już za późno: "Kiedy zaczął strzelać bramki w pierwszej drużynie, europejscy giganci rozpoczęli negocjacje, w tym Barça, z Mateu Alemanym, ale w tamtym czasie był wart 80 milionów".
Barça pozyskała za darmo Memphisa Depaya na prośbę Ronalda Koemana z powodu problemów finansowych po pandemii, podczas gdy Juventus wyłożył około 70 milionów euro Fiorentinie za serbskiego giganta.