Trener Hiszpanii Luis de la Fuente ogłosi w piątek skład na ostatnie spotkania reprezentacji w 2023 roku. W czwartek 16 listopada Hiszpania zagra z Cyprem w Limassol, a w niedzielę 19 listopada zmierzy się z Gruzją w Valladolid. Będą to dwa ostatnie mecze kwalifikacji do Euro 2024, w którym Hiszpania zapewniła sobie już udział dzięki zwycięstwu w Norwegii.
De la Fuente wciąż nie mógł liczyć na Pedriego, odkąd przejął stery po Mistrzostwach Świata w Katarze w 2022, zastępując Luisa Enrique. Kontuzje uniemożliwiły mu cieszenie się zawodnikiem, którego uważa za kluczowego dla nadziei Hiszpanii na Mistrzostwach Europy w Niemczech.
Pedri został już dopuszczony do gry, zagrał kilka minut przeciwko Realowi Sociedad i może zostać powołany. De la Fuente będzie jednak ostrożnie podchodził do pomocnika. Trener często pytał o stan zdrowia gracza przez wszystkie tygodnie, w których był poza grą.
Jego intencją jest chronić go i do niczego nie zmuszać. Powrót na boisko na Anoeta był wielką radością dla trenera, który będzie również wyczekiwał wtorkowego meczu z Szachtarem, w którym Pedri może otrzymać więcej minut.
To właśnie wtedy zdecyduje, czy widzi, że jest gotowy na powołanie, czy też woli, aby pozostał w Barcelonie, aby pracować ze sztabem Xaviego Hernándeza i poprawić swoją kondycję fizyczną. Jeśli zostanie powołany, de la Fuente rozdzieli mu odpowiednią liczbę minut w meczach z Cyprem i Gruzją, aby kontynuował swoje postępy po ponad dwóch miesiącach kontuzji.
Barça ma przed sobą ciężką końcówkę listopada i początek grudnia z meczem z Porto na Montjuïc, którego stawką jest pierwsze miejsce w grupie Ligi Mistrzów, oraz starciami z Atlético Madryt i liderującą Gironą. To ważne mecze dla podopiecznych Xaviego Hernándeza.
Xavi potrzebuje do tego czasu znacznie lepszej wersji Pedriego i jest na drodze, aby to osiągnąć dzięki planowi, który zawodnik realizuje, aby dojść do jak najlepszej formy po kontuzji. Barça z Pedrim i bez niego jest zupełnie inna.
W tym sensie Xavi i de la Fuente działają ramię w ramię. Selekcjoner nie potrzebuje Pedriego jako priorytetu na mecze z Gruzją i Cyprem. Chociaż stawką będzie lepsze rozstawienie w losowaniu Euro 2024 w Hamburgu 2 grudnia, jest to drugorzędny cel w porównaniu ze znaczeniem posiadania Pedriego na 100%.
De la Fuente skupia się bardziej na perspektywie średnioterminowej. Hiszpania nie zagra ponownie przed marcem, kiedy zmierzy się z Brazylią w meczu towarzyskim na Bernabéu. To może być idealny scenariusz dla powrotu Pedriego do kadry. Wtedy ważne jest już, aby zespół zaczął się rozwijać przed letnim turniejem w Niemczech.
W listopadowej przerwie de la Fuente dokona zmian i może dać odpocząć innym zawodnikom, którzy na tym etapie sezonu gromadzą w nogach wiele minut w swoich klubach. Gracze tacy jak Carvajal i Rodri, na przykład, mogą zrobić sobie przerwę, a trener może zobaczyć w akcji nowych piłkarzy, którzy są głodni udowodnienia, że mogą być na Mistrzostwach Europy.
Większą rolę może mieć lider Girona z powołaniem takich graczy jak Arnau Martínez, Aleix García lub Eric García, którzy występują na wysokim poziomie. Jeśli chodzi o Barçę, Iñigo Martínez wyłania się jako kandydat do powrotu do reprezentacji po ostatnich świetnych występach.
Pozycja środkowego obrońcy jest najbardziej otwarta w drużynie narodowej, z Le Normandem i Laporte jako starterami, ale bez wyraźnych alternatyw. David García i Pau Torres zostali wybrani jako ostatni zmiennicy, ale de la Fuente może zamienić jednego z nich na Iñigo Martíneza. Sergio Ramos, który jest kontuzjowany, nie znajdzie się w składzie, dzięki czemu de la Fuente uniknie ciągłego oblężenia ze strony mediów.