Lamine Yamal zadebiutował w dorosłej piłce w wieku 15 lat i wzbudził zachwyt w świecie futbolu. W wieku 16 lat skrzydłowy FC Barcelony jest już pełnoprawnym reprezentantem kraju, omijając wszystkie pośrednie grupy wiekowe, a nawet strzelił dwa gole dla zespołu Luisa de la Fuente, drugiego z nich w tym tygodniu przeciwko Cyprowi. Jego talent zyskał szerokie uznanie w piłce nożnej, w tym na poziomie międzynarodowym, o czym świadczy tytuł The Youngest przyznany przez Tuttosport. Ale, jak zawsze, nie wszystkie opinie w jakiejkolwiek sprawie mogą być jednomyślne. Na temta 16-latka w programie SER El Larguero wypowiedział się były trener Hiszpanii Javier Clemente.
"Jeśli nie mają niesamowitego zaświadczenia lekarskiego, nie zabierałbym 16-letnich zawodników do gry w meczach międzynarodowych", stwierdził bez ogródek. Clemente, zawsze kategoryczny w swoich opiniach, argumentował: "Nie chodzi o to, że nie potrafią grać, potrafią bardzo dobrze, ale to, czego nie mają, to budowa ciała".
Clemente wypowiedział się zaledwie tydzień po tym, jak trener Barçy Xavi Hernández obwinił media za przeciążanie zawodników presją. Były selekcjoner w przeszłości miał na pieńku z mediami, a ćwierć wieku później bronił swojego stanowiska w tej sprawie.
"Ci z was, którzy piszą lub mówią o piłce nożnej, nie mają odwagi krytykować zawodników, więc krytykujecie trenerów (...). W rzeczywistości wiadomości mediów sportowych pochodzą z relacji z zawodnikami", powiedział. "Czy kiedykolwiek pomyślałeś, że przeciwnicy są czasami dobrzy?", zapytał ironicznie. "Chodzi mi o to, że kiedy drużyna gra źle, to wina trenera, ale zwykle dzieje się tak dlatego, że zawodnik nie spisał się dobrze lub jest w złej formie", zakończył.