Remontada dająca awans
FC Barcelona wygrała u siebie 2-1 z FC Porto w meczu piątej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Xavi wystawił Iñakiego Peñę, Cancelo, Martíneza, Koundé, Araujo, de Jonga, Gündogana, Pedriego, Félixa, Lewandowskiego oraz Raphinhę. W pierwszych minutach dobrą szansę miał Raphinha, ale Diogo Costa obronił jego strzał. Niedługo później świetnym podaniem do Brazylijczyka popisał się Iñigo, jednak napastnik nie zdołał opanować piłki. Goście zaczęli straszyć i trafili do siatki, ale sędzia odgwizdał spalonego. Później dobrą interwencją popisał się Peña. W 30. minucie musiał jednak wyciągnąć piłkę z siatki. Po dwóch obronionych strzałach (najpierw przez Koundé, a później przez Peñę), do bramki trafił Pepê. Barcelona szybko odpowiedziała. Cancelo minął rywali, uderzył na dalszy słupek i trafił do siatki. Po chwili dośrodkowywał Raphinha, jednak Félix uderzył nad poprzeczką. Niedługo później Porto źle wyprowadziło piłkę, którą przejął Pedri. Kanaryjczyk oddał strzał, ale futbolówkę odbił jeden z rywali. Trafiła ona pod nogi Raphinhi, który jednak zwlekał ze strzałem i ostatecznie posłał piłkę obok słupka.
Na drugą połowę Barcelona wyszła takim samym składem. Tuż po gwizdku świetną okazję miał Félix, jednak uderzył nad poprzeczką. Porto próbowało odpowiedzieć, ale świetnie zareagował Araujo, niedopuszczając Taremiego do dośrodkownia. Niedługo później Félix trafił do siatki. Wymienił piłkę z Cancelo i uderzył na dalszy słupek. Na ostatni kwadrans Xavi wpuścił Ferrana za Félixa. Po błędzie Koundé Porto przejęło piłkę, ale po chaosie w polu karnym z licznymi odbiciami futbolówki trafiła ona w końcu do Peñii. Barcelona miała szansę odpowiedzieć, jednak strzał Raphinhii odbił Costa, a uderzenie Ferrana było niecelne. 10 minut przed końcem za Cancelo wszedł Balde. W ostatnich minutach po wrzutce Gündogana strzałem z przewrotki popisał się Raphinha, ale dobrze zachował się bramkarz. Brazylijczyk po chwili opuścił boisko, a zastąpił go Lamine Yamal.
Barcelona pokonuje FC Porto i zapewnia sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Mimo że zespół znów jako pierwszy stracił bramkę, był w stanie szybciej zabrać się za odrabianie strat dzięki dwóm wypożyczonym na ten sezon Portugalczykom. Gra nie powalała, zwłaszcza w pierwszej połowie, ale najważniejsze, że w końcu udało się wyjść z grupy. Kolejny mecz Barcelona rozegra w niedzielę o 21. Na Montjuïc zmierzy się z Atlético Madryt.
FC Barcelona - FC Porto 2-1
30' - 0-1 - Pepê
32' - 1-1 - João Cancelo
57' - 2-1 - João Félix