Barça poszukuje gracza na pozycję defensywnego pomocnika, ale nie chce przeciętnego zawodnika tylko na chwilę. Intencją klubu jest dokonanie ogromnej inwestycji w gracza, który może być punktem odniesienia przez następne pięć lat. I, jak dowiedział się Sport, pivotem, który znajduje się obecnie na szczycie listy preferencji Deco, jest jego rodak Douglas Luiz, jedna z sensacji sezonu w Premier League, gdzie jest fundamentalną częścią sukcesu Aston Villi prowadzonej przez Unaia Emery'ego.
Dyrektor sportowy Blaugrany ciężko pracuje, aby znaleźć pomocnika, który pasuje do stylu Barçy i który może wypełnić rolę pozostawioną przez epokowego gracza, takiego jak Sergio Busquets, który został zastąpiony rozwiązaniem awaryjnym, jakim było pozyskanie Oriola Romeu.
Casting jest nadal otwarty, ale na tym etapie sezonu Deco uważa, że idealnym pomocnikiem dla Barçy 2025 jest Douglas Luiz, silny fizycznie, z bardzo dobrym wyprowadzeniem piłki (ma 88% skuteczności podań w Premier League), bardzo sprytny taktycznie (bardzo rozwinął się pod okiem Unaia Emery'ego), z poświęceniem w obronie (odzyskuje średnio ponad sześć piłek na mecz), zwycięską mentalnością i zdolny do gry w pojedynkę, gdy zespół nie gra z podwójnym pivotem.
Wiek - 25 lat - jest czynnikiem, który działa na jego korzyść. Ma doświadczenie w Europie, gdzie grał w Gironie (został wypożyczony przez City Group, gdy opuścił Vasco da Gama), a teraz rozgrywa swój piąty sezon w Aston Villi. Przed nim wciąż najlepsze lata w profesjonalnym futbolu.
Bez wątpienia jest wschodzącą gwiazdą. Niektórzy analitycy uważają go za najlepszego pomocnika w tym sezonie w Premier League obok Rodriego, mającego ogromne znaczenie w Manchesterze City Pepa Guardioli.
Jego wartość rynkowa wynosi 60 milionów euro, ale Monchi, który jest dyrektorem generalnym Aston Villi, może zażądać za niego nawet 100 mln, biorąc pod uwagę zainteresowanie, jakie przyciąga z dużych klubów na całym kontynencie.
Zeszłego lata Arsenal bezskutecznie próbował go pozyskać, ale w Anglii już sugeruje się, że The Gunners powrócą do szarży. Mogliby nawet spróbować wykonać ruch w zimowym okienku transferowym, choć styczniowe odejście z Villa Park nie wchodzi w grę.
Żądania klubu z Birmingham nie wydają się przerażać Barcelonę, w której panuje przekonanie, że latem znajdą się środki na dokonanie dużego transferu. Co więcej, Aston Villa ma już świadomość, że zawodnik bardzo podoba się w stolicy Katalonii.
Jak dowiedział się Sport, Deco w ostatnich miesiącach kilkakrotnie podróżował do Anglii, by zobaczyć na żywo Brazylijczyka. Ostatni raz zrobił to w sobotę 9 grudnia, kiedy był na meczu Aston Villa - Arsenal (1-0).