Najbliższa przyszłość Clémenta Lengleta nadal wiąże się z Aston Villą, mimo że w Premier League nie spełnia on oczekiwań związanych z jego sezonowym wypożyczeniem. Sam trener angielskiego klubu, Unai Emery, zamknął przed nim drzwi wyjściowe, przekreślając tym samym możliwość wylądowania w Mediolanie.
Baskijski trener publicznie wyraził, że pragnie pozostania gracza w Aston Villi i chwalił jego zaangażowanie. "Lenglet jest wielkim profesjonalistą. Przyszedł nawet na trening, gdy zawodnicy mieli dzień wolny. Rozmawiałem z Lengletem i powiedziałem mu, że jestem z niego bardzo zadowolony", wyjaśnił trener w wypowiedzi dla mediów. Co więcej, Unai Emery dał jasno do zrozumienia, że liczy na niego do końca sezonu. "Potrzebuję go, drużyna potrzebuje go teraz. Uzgodniliśmy kontrakt między klubem a nim, aby nam pomógł. Moim zdaniem nic się w tej relacji nie zmieniło", podsumował.
Środkowy obrońca przybył do Aston Villi latem po 35 meczach w Tottenhamie i 2 718 rozegranych minutach, ale w tych pierwszych miesiącach miał jak dotąd bardzo małą rolę. Rozegrał 8 meczów i 692 minuty. Rozpoczął pięć z sześciu meczów Ligi Konferencji, ale w Premier League zadebiutował dopiero w 18. kolejce w zremisowanym 1:1 spotkaniu z Sheffield United. Następnie zagrał w porażce 3:2 z Manchesterem United i zwycięstwie 3:2 nad Burnley.