W wywiadzie dla holenderskiego kanału NOS, Frenkie de Jong po raz kolejny wyraził swoje całkowite przywiązanie do FC Barcelony, której nie chce opuszczać. "Jestem w klubie, do którego zawsze marzyłem dołączyć", powiedział pomocnik, który ma kontrakt do 2026 roku. Zapytany o to, co wydarzyło się latem 2022 roku, kiedy Manchester United złożył za niego ofertę, nie otrzymując oczekiwanej odpowiedzi, nie wykluczył niczego w przyszłości, ale dał jasno do zrozumienia, że opuszczenie Barcelony nie przychodzi mu teraz do głowy. "Jestem bardzo zadowolony w Barcelonie. Zawsze trudno jest powiedzieć. Na razie czuję się tutaj dobrze". De Jong kupił i wyremontował dom w stolicy Katalonii w zeszłym roku za miliony euro, gdzie jest szczęśliwy ze swoją narzeczoną, Mikky Kiemeney, i ich pierwszym dzieckiem. Mały Miles urodził się w listopadzie w Barcelonie.
Frenkie jest samokrytyczny wobec tego, co musi jeszcze poprawić na kilka miesięcy przed swoimi 27. urodzinami w maju. "Wciąż nie wygrałem nagród, które chcę wygrać i wciąż nie jestem graczem, którym chcę być. Wciąż jest miejsce na poprawę i wciąż mam czas, ale wolałbym być tam jak najszybciej", powiedział o nagrodach.
De Jong został wybrany najlepszym pomocnikiem Ligi Mistrzów 2018/19 za swoją rolę w Ajaxie przed wylądowaniem w Barcelonie, ale jego występy jako Blaugrana nie przywróciły go do czołówki pod względem wyróżnień. Dlatego też nalega na ewolucję, którą musi przejść jako piłkarz: "Bycie decydującym jest zwykle związane z bramkami i asystami. Na mojej pozycji jest inaczej. Chcę być ważny w inny sposób. Wciąż mogę wykonać kroki naprzód i nie jestem jeszcze tam, gdzie chcę być".
Zapytany o obecny sezon, Frenkie pochwalił jakość swoich kolegów z drużyny, ale powiedział, że nie zna przyczyn braku regularności: "Mamy utalentowany skład, ale nie byliśmy wystarczająco konsekwentni. Nie znam dokładnych przyczyn takiego stanu rzeczy".
Chociaż to wciąż odległa przyszłość, Frenkie powiedział, że nie widzi siebie na ławce, gdy zawiesi buty: "Nie sądzę, żebym został trenerem po zakończeniu kariery piłkarskiej".