Sergiño Dest wykluczył możliwość powrotu do FC Barcelony, dopóki Xavi Hernández będzie siedział na ławce rezerwowych. W wywiadzie dla holenderskiego magazynu Voetbal International wypowiedział się na temat swojej sytuacji w PSV Eindhoven. Sergiño ma kontrakt z Barçą jeszcze przez rok, do 30 czerwca 2025 roku.
Jego adaptacja w obecnym zespole była łatwa, ponieważ dobrze zna Eredivisie ze swoich początków w Ajaxie Amsterdam. Jeśli jego pierwsze wypożyczenie do Milanu nie było zbyt udane, a drużyna z Lombardii nie skorzystała z opcji zakupu, w PSV otrzymuje sporo minut.
Dest rozważa więc możliwość pozostania w Eindhoven w ramach nowego wypożyczenia lub jeśli klub wykorzysta opcję jego wykupu. "Myślę, że Barcelona, PSV i ja mamy coś do powiedzenia na ten temat i można to omówić pod koniec sezonu", ocenił Sergiño, który dodał, że "teraz jest za wcześnie, aby o tym rozmawiać". Prawy obrońca koncentruje się na grze dla liderów ligi.
Mimo że wiele meczów rozgrywa na lewej flance, jest zadowolony z takiej możliwości. "Może zostanę, może odejdę, na szczęście nie musimy tego teraz ustalać", mówi Dest.
Z drugiej strony opcją, którą wyklucza niemal definitywnie, jest powrót do Barçy, przynajmniej tak długo, jak Xavi Hernández będzie nadal prowadził drużynę. "Xavi wciąż tam jest, więc na razie nie, trudno będzie, żebym wrócił".
Sergiño Dest zaliczył w tym sezonie 20 występów (1 gol i 3 asysty w 1637 minut gry). Peter Bosz wykorzystał go w 15 przypadkach jako lewego obrońcę, w czterech jako prawego obrońcę i raz jako prawego skrzydłowego. Jego klauzula wykupu wynosi 400 milionów euro.