Dobry sezon w wykonaniu Juliána Araujo nie pozostaje niezauważony. Barça (w osobie Bojana, odpowiedzialnego za monitorowanie wypożyczonych zawodników) uważnie obserwuje rozwój meksykańskiego obrońcy. Wypożyczenie do UD Las Palmas przebiega bardzo dobrze, a zawodnik rozwija się.
To już 20 oficjalnych meczów z dwoma golami na koncie zawodnika, który w miniony weekend powrócił do gry po odbyciu czteromeczowego zakazu za starcie w derbach z Tenerife w Copa del Rey. To jedyna "skaza" na urodzonym w Kalifornii obrońcy, który przez niemal cały sezon pod wodzą Garcíi Pimienty był podstawowym zawodnikiem. Kara, nawiasem mówiąc, zupełnie nieproporcjonalna.
Kataloński trener, z długą karierą w systemie młodzieżowym Barçy, był kluczem do rozwoju byłego gracza Los Angeles Galaxy. Według Marki dyrekcja sportowa FC Barcelony jest bardzo zadowolona z postępów Araujo i liczy na niego w przyszłym sezonie.
Barçą ma dokonać dużej inwestycji w obronie pozyskując João Cancelo, co może być szansą dla Araujo. Młody Héctor Fort może grać na obu flankach i może być idealnym uzupełnieniem Alejandro Balde.
W tym sezonie Xavi musiał zmagać się z wieloma kontuzjami, przez co na prawej obronie grali już Ronald Araujo, Koundé, Cancelo, Sergi Roberto i Fort. Pomysł polega na sprowadzeniu specjalisty, który uzupełni listę obrońców. Jeśli nic się nie zmieni, Julián zostanie włączony do pierwszej drużyny.