Barça kontynuuje pracę nad planowaniem kolejnego okienka transferowego. Priorytetowymi wzmocnieniami są defensywny pomocnik, lewy skrzydłowy i pomocnik. Konieczne będzie również sprowadzenie jednego lub dwóch bocznych obrońców, ponieważ Sergiemu Roberto i Marcosowi Alonso kończą się kontrakty i wydaje się mało prawdopodobne, że zostaną one przedłużone. Ale oprócz tego jest jeszcze jedna pozycja, na której toczy się debata: bramka.
Barça musi zdecydować, co zrobić z Iñakim Peñą. Bramkarz z Alicante, który w sobotę 2 marca skończy 25 lat, spisywał się dobrze na początku przerwy ter Stegena, ale później wykazał się pewną niepewnością, a drużyna straciła wiele bramek. Trwa wewnętrzna debata na temat tego, czy należy szukać bramkarza z większym doświadczeniem niż Peña. Jednocześnie nie ma pewności, czy Iñaki poprosi o odejście w poszukiwaniu większej liczby minut, gdy już zasmakował słodyczy gry w wyjściowym składzie pod nieobecność niemieckiego bramkarza. W Barcelonie wiedzą, że jeśli jest dobry czas na zdobycie pieniędzy za odejście Peñii , to właśnie teraz, ponieważ kluby widziały jego grę, a bramkarz miał znakomite występy przeciwko wielkim drużynom, takim jak Atlético i Porto, w spotkaniach o wysokim napięciu. Ma kontrakt do 2026 roku.
Według MD, klub, na wypadek gdyby w końcu musiał wejść na rynek, ma już na oku kilku interesujących bramkarzy. Jednym z nich jest 25-letni Portugalczyk Luis Maximiano, który gra w Almeríi w tym sezonie na zasadzie wypożyczenia z włoskiego Lazio, z którym ma kontrakt do 2027 roku. Jest on starym znajomym Barçy, ponieważ kilka sezonów temu wpadł w oko klubowemu zespołowi skautów. Opuścił Sporting i grał dla Granady. W Lazio się nie liczy, a dowodem na to jest jego wypożyczenie do Almeríi, klubu, w którym raczej nie będzie występował, jeśli spadną do Segunda División.
Ponadto są inni doświadczeni bramkarze, którym kończą się kontrakty i którzy są na celowniku Barçy. W rzeczywistości jest jeden golkiper, który nie ma obecnie drużyny i który przyciąga uwagę swoją jakością, David de Gea. 33-letni były zawodnik Manchesteru United nie podpisał kontraktu z żadną drużyną i był łączony z Barçą, choć nie ma potwierdzenia ze strony klubu, że jest celem. Ma doświadczenie na najwyższym poziomie. Pytanie brzmi, czy zaakceptowałby rolę zmiennika ter Stegena.
Ciekawa jest również sytuacja Niemca. Według Achrafa Ben Ayada, 32-latek, który ma pewne miejsce w pierwszym składzie Barçy, jest na celowniku klubu z Arabii Saudyjskiej. Będąc ważną postacią w zespole i drugim kapitanem (może być pierwszym, jeśli Sergi Roberto odejdzie), wydaje się, że trudno mu będzie odejść, ale miliony płacone w Arabii sprawiają, że klub zachowuje czujność. Ma kontrakt do 2028 roku.
Jest też 17-letni Diego Kochen (18 lat skończy 19 marca), ale wciąż jest bardzo młody. Warto też obserwować rozwój Andera Astralagi, który w niedzielę 3 marca skończy 20 lat. Z kontraktem do 2025 roku rozwija się w drużynie rezerw.