Jego jakość i potencjał nie osiągnęły jeszcze szczytu, a w FC Barcelonie nie ma wątpliwości co do Pedriego Gonzáleza. Na wszystkich szczeblach klubu, od prezydenta, przez kierownictwo sportowe, po sztab trenerski, jest on uważany za ważnego gracza katalońskiej drużyny, zawodnika teraźniejszości i przyszłości ze względu na swój młody wiek. To talent, który bardzo trudno znaleźć, a na dodatek jest Culé od kołyski, ponieważ miłość do Barcelony wyniósł z domu.
"To bardzo dobry zawodnik...", mówią, gdy pojawia się nazwisko Kanaryjczyka, który obecnie koncentruje się na powrocie do zdrowia. Dlatego kataloński klub poinformował już agenta pomocnika o zamiarze przedłużenia jego obecnego kontraktu, który wygasa w 2026 roku.
Bardziej niż formalna propozycja była to deklaracja intencji jako pokaz wsparcia i absolutnego zaufania do zawodnika, który w ostatnich latach miał trudny okres z powodu kontuzji. Pomysł polega na tym, że gdy Pedri znów będzie cieszył się na boisku, a rywalizacja nieco się uspokoi, jego agent spotka się z dyrekcją sportową, aby położyć podwaliny pod nową umowę Kanaryjczyka.
Pedri jest obecnie skupiony na pozostawieniu za sobą problemów fizycznych i powrocie do pełni formy. Po ostatniej kontuzji odniesionej w San Mamés około pięć tygodni temu, powiedział sobie "dość". Nie obchodziło go, jak długo będzie musiał być poza grą. Nie miało znaczenia, czy nie zagra do następnego sezonu, ponieważ jego priorytetem i priorytetem klubu był pełny powrót do zdrowia. Mimo tego, tym razem terminy zostały dotrzymane. Z całkowitą ostrożnością ze wszystkich źródeł, z którymi się konsultowano, ewolucja jest pozytywna, odczucia Kanaryjczyka są dobre, a we wtorek może być nawet gotowy do
wpisania się na listę na podróż do Paryża.
Ronald Araujo i Frenkie de Jong to kolejni zawodnicy, których kontrakty wygasają w 2026 roku i Barcelona również pracuje nad wynegocjowaniem ich przedłużeń, o czym informowało już MD. Barcelona chce, aby ich nowe umowy weszły w życie przed końcem sezonu. Pierwszym z nich był Marc ter Stegen, który już przedłużył swój kontrakt o kolejne dwa lata, do 2028 roku.
W tym sensie Barça chce wdrożyć tę nową politykę w przedłużaniu umów zawodników, którzy, podobnie jak Pedri, są uważani za bardzo ważnych dla struktury drużyny, i tym samym uniknąć dotarcia do ostatniego roku kontraktu. W klubie uważają, że z czasem, planowaniem i dobrą wolą po obu stronach będzie to działać lepiej i generować mniej napięć.