Xavi Hernández pojawił się w piątek na konferencji prasowej przed meczem z Cádizem.
Jakiego meczu spodziewa się Pan przeciwko Cádizowi?
Przegrali tylko jeden mecz z ostatnich pięciu, pokonali u siebie Atlético... Stawka jest wysoka. Grają o życie w każdym tego słowa znaczeniu, grają o sezon. Dobrze grają z kontry, grają bezpośrednio... Jutro będzie trudno. Zobaczymy, jaki jest poziom zmęczenia drużyny, ale dla nas to trzy ważne mecze.
Jak motywuje Pan zawodników, aby nie stracili napięcia?
Jeśli jutro nie wygramy, liga się dla nas skończy. Jeśli chcemy walczyć do końca o ligowy byt, musimy wyjść na boisko z dużą energią. Jeśli jutro zawiedziemy, el Clásico na niewiele się zda. Jutro jest kluczowa kolejka. Nie sądzę, abyśmy musieli bardziej motywować zawodników.
Czy to, co wydarzy się na Majorce, zdeterminuje poziom rotacji?
Nie. To, na co musimy zwrócić uwagę, to zmęczenie i kontuzje. Wystawimy drużynę do zwycięstwa, ponieważ liga też wiele dla nas znaczy. Zwycięstwo w lidze jest kluczowe.
Nie przegraliście od 12 meczów, czy ważne jest, aby utrzymać dynamikę przeciwko Cádizowi przed wtorkiem?
W przyszłym tygodniu odbędzie się el Clásico, które, jeśli jutro wygramy, może zbliżyć nas na pięć punktów. Jeśli jutro przegramy, liga jest skazana na porażkę.
Powiedział Pan, że nie cieszył się Pan z bycia trenerem Barçy. Czy cieszy się Pan tym ponownie?
Tak, w wielu momentach tak. W otoczeniu zapanował większy spokój. Klub jest spokojniejszy, a ja jestem spokojniejszy w związku z końcem kontraktu. Zyskaliśmy spokój ducha. Gdyby tak nie było, byłoby trudniej.
Jak wygląda sytuacja Pedriego i de Jonga?
To dwa różne przypadki. Jedna kontuzja jest mięśniowa, druga urazowa. Jutro musimy odłożyć Ligę Mistrzów na bok. Jutro zdecydujemy o jedenastce, ale będzie to konkurencyjna jedenastka.
Jak radzi Pan sobie z tą euforią na ulicy?
Cóż, w ten sam sposób, w jaki gdy pojawia się krytyka i sprawy idą bardzo źle, wtedy trzeba piąć się w górę. Teraz trzeba się uspokoić, bo nic nie zostało zrobione. Ale jesteśmy w tej samej sytuacji jak przed meczem z PSG. Musimy myśleć, że w połowie meczu z PSG prowadzimy 1:0. Ale lepiej żyć z euforią niż z pesymizmem.
Co się zmieniło przez te dwa miesiące?
Pracujemy w ten sam sposób, w jaki pracowaliśmy wcześniej. Patrzymy na szczegóły, pracujemy dobrze. Ale weszliśmy w pozytywną dynamikę. Zespół w to wierzy. Musimy spróbować wygrać jutro, we wtorek... Pracujemy dobrze.
Gdyby powiedziano Panu, że pod koniec stycznia drużyna będzie w tym miejscu, w którym jest...
Gdybym nie ogłosił, że odchodzę, to byłaby katastrofa. Byłem pewien, że z decyzją, którą podjąłem, będzie dobrze. Gdybym tego nie zrobił, nie rywalizowałbym na tym etapie.
Jak się czuje Vitor Roque?
Ma wrodzone cechy, które przywiózł z Brazylii. Może nam coś dać i właśnie to robi. Jestem pewien, że jutro dostanie minuty. Musimy wykorzystać jego ruchy w przestrzeni i sprawić, by zrozumiał grę pozycyjną, której wciąż nie ma spersonalizowanej.
Nie zamierza Pan tego przemyśleć?
Nawet nie musisz mnie pytać. To niczego nie zmienia.
Może się zdarzyć, że Barça wejdzie do półfinału, a Real odpadnie. Spodziewał się Pan tego?
Teraz wszystkie założenia są pozytywne. Wcześniej były negatywne. Fakt zmiany dynamiki był następujący. Dzień po tym, jak ogłosiłem decyzję o odejściu, dynamika była pozytywna. I ta decyzja się nie zmieni.
Jak się czuje Lamine Yamal po komentarzu Mono Burgosa?
To było obrzydliwe i godne potępienia. Zgadzam się z tobą (tak dziennikarz opisał słowa komentatora Movistaru). A Lamine jest szczęśliwy.
Czy Gündogan będzie odpoczywał?
Chcemy dać mu odpocząć i pewnego dnia przyjdzie jego kolej. Wykonuje godny pochwały wysiłek i nie jest nastolatkiem. Pewnego dnia będzie musiał odpocząć, tak.
Czy podjęto już decyzję w sprawie przyszłości Araújo?
To kluczowy zawodnik dla przyszłości Barcelony. Musi zostać, na 100%.
Co ma największy wpływ na formę Raphinhy?
Jest intensywnym graczem, który schodzi głęboko. Jest jednym z najlepszych graczy na świecie w atakowaniu przestrzeni. Przebiegliśmy więcej kilometrów niż PSG. Drużyna trenowana przez Luisa Enrique, mogę powiedzieć, że jego zespoły biegają. Jestem dumny z pracy naszych trenerów od przygotowania fizycznego.
Co sądzi Pan o Koundé?
To dla mnie niemal osobisty podpis. Dla mnie jest jednym z najlepszych obrońców na świecie. Jest liderem, jest czujny.
Czy powinien być prawym obrońcą na przyszłość, nawet jeśli nie chce grać na tej pozycji?
Musi być obrońcą Barçy. Nie ma znaczenia pozycja. Jest obrońcą i musi być uważny, wygrywać pojedynki, naciskać.