Mimo że dzisiaj odbędzie się finał Ligi Mistrzyń, a Xavi Hernández odbył swoją ostatnią sesję treningową w roli trenera pierwszej drużyny, dyrekcja sportowa pod przewodnictwem Deco pracuje nad przygotowaniem ekscytującego projektu na przyszły sezon. W najbliższych dniach ogłoszone zostanie przybycie Hansiego Flicka na ławkę. Podpisze on kontrakt do 2026 roku, czyli na dwa sezony.
Flick przybędzie do Barcelony w towarzystwie swoich asystentów Toniego Tapalovicia i Marcusa Sorga, ale kataloński klub już pracuje nad skompletowaniem sztabu trenerskiego, który będzie w stanie wycisnąć z drużyny jak najwięcej. Jak donosi AS, Barça chce zatrudnić kogoś, kto doskonale mówi po niemiecku i hiszpańsku, aby działał jako bezpośredni łącznik między trenerem a zawodnikami.
Padają takie nazwiska jak Marc Bartra i Javi Martínez, którzy mają za sobą przeszłość odpowiednio w Borussii Dortmund i Bayernie Monachium, ale faworytem (a przynajmniej pierwszym, z którym się skontaktowano) jest Thiago Alcántara. 33-letni pomocnik, któremu 30 czerwca kończy się kontrakt z Liverpoolem, podoba się ze względu na swój charakter i znajomość klubu, choć AS wyjaśnia, że w Barcelonie panował pewien pesymizm, kiedy skontaktowano się z jego otoczeniem.
Wydaje się zatem bardzo skomplikowane, że Thiago powróci do Barçy jako asystent Flicka. Kilka drużyn La Ligi, w tym Girona i Betis, jest zainteresowanych jego pozyskaniem. Bardzo prawdopodobne jest jednak to, że ostatecznie pojawi się postać łącznika między sztabem trenerskim a szatnią, aby ułatwić zarządzanie sportowe.