Nadrabiania zaległości ciąg dalszy. Tym razem wracamy z miłymi wspomnieniami sezonu 22/23, w którym Barca zdobyła mistrzostwo oraz Superpuchar Hiszpanii.
Bilans
Przygotowując to podsumowanie wziąłem pod uwagę mecze: La Liga, Ligi Mistrzów, Ligi Europy, Copa Del Rey oraz Superpucharu Hiszpanii. Bilans zwycięstw, remisów i porażek oraz stosunek bramek w poszczególnych rozgrywkach prezentuje się następująco:
Liga 28-4-6 70:20
UEFA 2-2-4 15:16
Copa del Rey 4-0-1 11:7
Superpuchar 1-1-0 5:3
Camp Nou
17 zwycięstw
5 remisów
3 porażki
Wyjazdy i mecze na neutralnym terenie
18 zwycięstw
2 remisy
8 porażek
Łącznie Barcelona w rozgrywkach 22/23 rozegrała 53 spotkania (tyle samo co w sezonie 21/22), z czego 35 wygrała, 7 zremisowała, a 11 przegrała (dwie porażki mniej niż w poprzednim sezonie). Ogólny bilans bramkowy wynosi 101-46, co oznacza, że w jednym spotkaniu piłkarze Barçy strzelali średnio 1,91 bramki, tracąc przeciętnie 0,87 gola. Tym razem udało się przekroczyć barierę stu strzelonych bramek, ale wciąż w ofensywie był to siódmy najgorszy sezon w XXI wieku. Defensywnie był to jeden z lepszych sezonów, choć generalnie w granicach wieloletniej średniej - znakomity wynik w La Liga popsuło aż 16 bramek straconych w Europie - drugi sezon z rzędu bilans bramkowy w europejskich pucharach był ujemny.
Minuty
W wyżej wymienionych rozgrywkach Barcelonę reprezentowało 31 zawodników (siedmiu mniej niż we wcześniejszym sezonie). Xavi oprócz zawodników z pierwszej drużyny sięgnął po Pablo Torre, Alarcona, Casado, Alvaro Sanza, Chadi Riada, Aleixa Garrido i Lamine Yamala. Spośród piłkarzy z drużyny rezerw najwięcej... 337 minut zaliczył Pablo Torre. Chadi Riad powtórzył nietypowe osiągnięcie Mika Marmola z wcześniejszego sezonu i wszedł na boisko w doliczonym czasie jednego z meczów ligowych i zgodnie z przyjetą nomenklaturą zaliczyłem mu minutę w pierwszej drużynie Barcelony (11 piłkarzy gra w meczu 90 minut co daje łącznie 990 minut, uwzględnianie doliczonego czasu byłoby sztuką dla sztuki i karkołomnym zadaniem, zmiany wykonane w 90 minucie lub później są w statystykach zapisywane w ten sam sposób: 89 minut dla piłkarza schodzącego i 1 minuta dla piłkarza wchodzącego na boisko). Riad tym samym wyrównał "osiągnięcie" Cristiana Hidalgo, który w sezonie 05/06 również zaliczył epizod w doliczonym czasie i był to jego jedyny występ w barwach FC Barcelony. Przez ostatnie 50 lat ponad 50 piłkarzy zagrało dla Barcelony przez mniej niż 90 minut.
Najczęściej eksploatowanym graczem został Mar-Andre Ter Stegen. Bramkarz Dumy Katalonii spędził na boiskach aż 4458 minut w 50 spotkaniach. Oto jedenastu piłkarzy o największej liczbie rozegranych minut we wszystkich rozgrywkach (tolerancja wynosi +/- 20 minut):
4458 Ter Stegen
3953 Lewandowski
3521 Gavi
3455 Kounde
3283 de Jong
3282 Busquets
3119 Balde
2924 Raphinha
2712 Pedri
2600 Araujo
2334 Christensen
Czołówka poszczególnych rozgrywek:
La Liga
3348 Ter Stegen
2851 Lewandowski
2540 Gavi
UEFA
630 Ter Stegen
622 Lewandowski
481 Marcos Alonso
Copa del Rey
407 Busquets
390 Kounde
368 Kessie
Mecze
Ter Stegen rozegrał wszystkie 38 meczów w Primera Division, choć w dwóch z nich był zmieniany przez Inakiego Pene. Kessie i Ansu Fati pojawili się na placu gry w każdym z ośmiu meczów w europejskich pucharach, a Busquets, Gavi, Fati, Kessie i Raphinha w każdym meczu Copa del Rey i Superpucharu Hiszpanii.
Najwięcej rozegranych spotkań:
51 Fati
50 Ter Stegen, Raphinha
49 Gavi
Bramkarze
W trakcie omawianego sezonu na bramce Barcelony stało 2 różnych golkiperów. Marc-Andre Ter Stegen rozegrał w sumie 50 spotkań i wpuścił w nich 39 bramek, co daje średnią 0,78 wpuszczonej bramki na mecz. 28 razy (56%!) zachowywał czyste konto (niestety ani razu w europejskich pucharach). Pena dostał szansę w 5 meczach, wpuszczając łącznie 7 bramek.
Strzelcy
19 piłkarzy Barcelony (trzech mniej niż w poprzednim sezonie) strzeliło w rozgrywkach 2022-23 99 bramek, a dwa razy wyręczali ich rywale: Guido Rodriguez z Betisu i Militao z Realu. Najlepszym strzelcem został Robert Lewandowski z 33 golami na koncie. Polak był królem strzelców La Liga, w której uzbierał 23 gole. Pique i Busquets to jedyni piłkarze z pola, którzy rozegrali minimum 500 minut i nie zdobyli ani jednej bramki.
Wszyscy strzelcy w poszczególnych rozgrywkach:
La Liga
23 - Lewandowski
7 - Fati, Raphinha
6 - Pedri
5 - Dembele
4 - Sergi Roberto, Ferran
2 - Jordi Alba, Gavi, de Jong
1 - Kounde, Christensen, Eric Garcia, Marcos Alonso, Balde, Kessie, Depay
UEFA
6 - Lewandowski
3 - Ferran
2 - Marcos Alonso
1 - Kessie, Dembele, Raphinha, Pablo Torre
Copa + Supercopa
4 - Lewandowski
3 - Fati
2 - Dembele, Raphinha
1 - Araujo, Gavi, Pedri, Kessie
W sezonie 21/22 był jeden hat-trick i w omawianym 22/23 również jeden - popisał się nim Lewandowski w meczu z Victorią Pilzno.
52 bramki padły po uderzeniu prawą nogą, 32 strzelono lewą nogą, a 15 zdobyto uderzeniem głową.
Asystenci
Poniższe liczby wynikają z obserwacji autora i są całkowicie niezwiązane ze statystykami pochodzącymi z innych źródeł.
Zawodnicy Barcelony zanotowali 78 asyst (15 więcej niż we wcześniejszym sezonie), tj. bezpośrednich podań, po których zdobywane były bramki. Najlepszy w tym elemencie okazał się Raphinha, 12 razy we wszystkich rozgrywkach otwierając kolegom drogę do bramki.
La Liga
7 - Dembele, Lewandowski, Raphinha
UEFA
3 - Raphinha
Szczegółowe analizy powtórek telewizyjnych pozwoliły stworzyć unikatową statystykę uwzględniającą zawodników, którzy brali udział w akcji bramkowej, lecz nie zapisano na ich koncie asysty. Pomysł ten wywodzi się z faktu, iż często pomijane są zasługi piłkarzy, którzy wypracowują idealne sytuacje kolegom, lecz okoliczności nie pozwalają zapisać im „normalnych” asyst. Jak się okazało, rozkład ilości „wypracowanych” bramek nie jest równomierny i przypadkowy, zatem w głównej mierze zależał od dyspozycji danego zawodnika i na jego podstawie można w pewnym sensie określić wpływ poszczególnych piłkarzy na grę w ofensywie całej drużyny. Innymi słowy, nie należy twierdzić, że zależał od szczęścia, lecz był pochodną częstotliwości wykonywania przez danego zawodnika określonych zagrań, przynoszących drużynie wymierne korzyści. Podobne statystyki tworzą od niedawna polskie media, nazywając je "asystami drugiego stopnia".
Jako „udział w akcji bramkowej” liczono: wywalczenie rzutu karnego/wolnego, po którym padła bezpośrednia bramka; podanie poprzedzające asystę (jeżeli takie nastąpiło), strzał, którego dobicie przyniosło bramkę, przecięte podanie/zablokowany strzał, po którym piłka trafiła do przyszłego strzelca, sprokurowanie gola samobójczego w wykonaniu przeciwnika oraz podanie, które nie otwiera przyszłemu strzelcowi bezpośredniej drogi do bramki.
Oto czołówka „rozszerzonej” punktacji kanadyjskiej, uwzględniającej gole, asysty oraz „udziały” w akcjach bramkowych:
49 - Lewandowski
30 - Raphinha
21 - Pedri
20 - Fati
19 - Dembele
16 - de Jong
14 - Jordi Alba, Gavi
Jak dobry statystycznie był pierwszy sezon Roberta Lewandowskiego w Barcelonie? Bardzo dobry. W ciągu ostatnich 20 lat więcej niż 49 punktów w tej klasyfikacji w jednym sezonie osiągali jedynie: Messi (trzynaście razy), Luis Suarez (pięć razy), Neymar (trzy razy), Ronaldinho (dwa razy), Eto'o i Xavi po razie. Polak wykręcił sporo lepszy wynik niż w najlepszym sezonie w Barcelonie mieli tacy piłkarze jak: Ibrahimović, Villa, Griezmann czy Henry.
Czołówki powyższej punktacji dla poszczególnych rozgrywek:
La Liga
38 - Lewandowski
20 - Raphinha
19 - Pedri
UEFA
6 - Lewandowski, Raphinha
W większości statystyk nie ma różnicy pomiędzy golami strzelanymi z kilku metrów do pustej bramki, a tymi uzyskanymi po kilkudziesięciometrowych rajdach. Marginalizowane są również trafienia z rzutów karnych. Co jednak w przypadku, gdy strzelającym karnego jest sam poszkodowany i faul przeciwnika „ukradł” mu splendor zdobycia bramki z gry? Poniższe zestawienie wychodzi temu naprzeciw, pokazując ilość wszystkich asyst i bramek wypracowanych, w tym wypracowanych samemu sobie:
20 - Raphinha
18 - Lewandowski
14 - Pedri, de Jong
W całym sezonie padły 3 bramki bez asysty pierwszego i drugiego stopnia (dobitki własnych strzałów, gole z karnych po strzale faulowanego itp.) - dwie strzelił Lewandowski, a jedną Fati.
Kartki
20 zawodników Barcelony otrzymało w sezonie 21/22 113 (jedenaście mniej niż przed rokiem) żółtych i 6 (tyle samo co w 21/22) czerwonych kartek. Wyrzuceni z boiska byli Araujo, Alba, Busquets, Lewandowski i Ferran, a Pique dostał czerwoną kartkę na zakończenie kariery w przerwie meczu z Osasuną w Pampelunie.
Bonus
Ponownie sprawdziłem odległości, z których piłkarze Barcelony strzelali bramki. Nie miałem do dyspozycji profesjonalnego sprzętu, więc poniższe wyliczenia mają raczej charakter ciekawostki, lecz być może posłużą one za pomocną informację, zwłaszcza w perspektywie zestawienia ich z wynikami w poprzednich i nadchodzących sezonach.
99 goli strzelonych przez piłkarzy Blaugrany zostało zdobyte średnio z 7,74 metra (niemal metr bliżej niż we wcześniejszym sezonie). 5 z nich (rekordowo niskie 5%!) strzelono po uderzeniach zza pola karnego. Poniżej średnia odległość od bramki tych strzelców, którzy osiągnęli pułap 5 goli (wszystkie wyniki w metrach):
9,2 - Fati
8,87 - Dembele
8,48 - Lewandowski
8,4 - Raphinha
8,29 - Ferran
5,28 - Pedri
Najdalszym był gol Raphinhi z Manchesterem United, zdobyty z okolic 22 metra.
Podsumowanie
To był o wiele lepszy sezon niż pierwszy po odejściu Messiego. Szkoda oczywiście dwumeczu z United w Lidze Europy i klęski w półfinale Copa del Rey, ale dwa zdobyte trofea i tak przekroczyły oczekiwania wielu kibiców Blaugrany. Lewandowski i Raphinha wzmocnili ofensywę, ale zabrakło im też wsparcia - Fati, Dembele i Ferran byli zbyt nieregularni. Od sezonu 2008/09 (pierwszy sezon Guardioli) Barca przez 11 sezonów z rzędu wygrywała minimum 40 spotkań, ale w sezonie 19/20 ta passa się skończyła i uprzedzając najświeższe statystyki, Barca przez pięć kolejnych sezonów nie potrafiła wygrać więcej niż 35 spotkań we wszystkich rozgrywkach podczas jednej kampanii.