Clément Lenglet jest jednym z zawodników, których Barça ma nadzieję pożegnać w letnim okienku transferowym. Francuski środkowy obrońca ma kontrakt do 2026 roku, ale klub nie liczy na niego ze względu na wysokie zarobki. W tym kontekście, według MD, jeden z klubów La Ligi miał się nim szczególnie zainteresować w ciągu ostatnich kilku dni. Chodzi o Real Sociedad, który szuka zastępstwa dla Robina Le Normanda, który został sprzedany do Atlético Madryt za około 30 milionów euro.
Hiszpan francuskiego pochodzenia, niedawny zwycięzca Mistrzostw Europy, pozostawia znaczącą lukę w obronie drużyny z San Sebastián. Z tego powodu dyrektorzy sportowi Realu Sociedad przeczesują rynek, aby znaleźć zawodnika na najwyższym poziomie, który mógłby zastąpić Le Normanda i który może natychmiast zapewnić dobre występy. Taki jest profil Lengleta, który grał na bardzo dobrym poziomie w Sevilli, dzięki czemu latem 2018 roku przeniósł się do FC Barcelony.
W przypadku Lengleta dużym utrudnieniem dla każdej drużyny, która chciałaby go pozyskać, jest jego wysoka pensja. Źródła bliskie francuskiemu piłkarzowi twierdzą, że nie wie on nic nt. zamiarów Realu Sociedad i że jeśli to zainteresowanie zmaterializuje się w postaci propozycji finansowej i sportowej, przeanalizują, czy pasuje ona do francuskiego gracza, który w zeszłym sezonie grał na wypożyczeniu z Barçy w Aston Villi. Wcześniej występował na wypożyczeniu w Tottenhamie.
Lenglet był łączony z przeprowadzką do Arabii Saudyjskiej, gdzie interesuje się nim wiele klubów. Na razie jednak Francuz nie wykazał zainteresowania dołączeniem do ligi azjatyckiej.
Obecnie pracuje pod rozkazami Hansiego Flicka, któremu podoba się sposób, w jaki trenuje. Klub nie chce jednak w składzie zawodnika z tak wysokimi zarobkami, wiedząc, że prawdopodobnie będzie on zmiennikiem.