Pau Víctor był jednym z głównych bohaterów meczu towarzyskiego z Manchesterem City (2-2, karne 4-1) i pokazał oznaki talentu, który pozwolił mu kontynuować karierę w Barcelonie po dobrym wypożyczeniu do drużyny rezerw w poprzednich rozgrywkach. Napastnik strzelił pierwszego gola w meczu po wykorzystaniu dobrego podania od Casadó, a następnie odegrał również rolę w bramce Pablo Torre, przepuszczając piłkę, aby dotarła ona do lepiej ustawionego kolegi.
Po dobrym występie w Orlando, Pau Víctor rozmawiał z mediami w strefie mieszanej i potwierdził, że pracuję każdego dnia, aby udowodnić, że może pozostać w składzie w tym sezonie i ma nadzieję przekonać Hansiego Flicka w kilku następnych meczach przedsezonowych.
„Pracuję każdego dnia, aby udowodnić, że mogę tu być, mogę i wierzę w siebie. Jestem bardzo zadowolony z zaufania, jakim darzy mnie Hansi”, powiedział Pau Victor, który ujawnił, że nowy trener poprosił go, aby był agresywny i wchodził w pole karne.
„Od pierwszej chwili, gdy Barça powiedziała mi, że chce mnie kupić, moją jedyną myślą było przyjście tutaj. To najlepsze miejsce, w którym mogę być i się rozwijać. Nie ma lepszego miejsca. Jestem bardzo szczęśliwy, to dzień, który zapamiętam na całe życie. Mam nadzieję, że będę to kontynuował i pomogę drużynie w każdy możliwy sposób. Mam nadzieję, że to będzie ekscytujący sezon, jestem bardzo zmotywowany, chcę pokazać, że mogę tu być, mam nadzieję, że zostanę i strzelę jeszcze wiele bramek”, dodał Pau Víctor, który podkreślił również na temat swojej przyszłości: "To decyzje, które nie zależą ode mnie".