Marc Bernal odlicza już dni do swojego powrotu. Pomocnik przeszedł w poniedziałek operację kolana, która była dla niego punktem wyjścia po kilku trudnych dniach. Pomimo pecha związanego z kontuzją, zarówno zawodnik, jak i jego rodzina są zachwyceni wsparciem i troską, jakie otrzymali od Barçy, która, jak donosi Sport, poprawi jego kontrakt w nadchodzących tygodniach, aby dać Bernalowi jeszcze więcej pewności siebie.
Od samego początku Marc czuł wsparcie całego klubu - niektórzy koledzy z drużyny pomagali mu nawet w przemieszczaniu się - a także kibiców oddanych mu na portalach społecznościowych. Pierwsze dni po kontuzji na Vallecas były skomplikowane. Bernal był w formie i w niefortunnej akcji zobaczył, że wszystko się zatrzymało. Stopniowo jednak wychowanek rozumiał, że takie chwile są również częścią piłki nożnej, podobnie jak było to w przypadku jego kolegów z drużyny i przyjaciół Gaviego i Joana Martíneza.
Chociaż kontuzja tego stopnia nigdy nie jest pocieszeniem, pomocnik zakłada, że wszystko wyglądałoby inaczej, gdyby wydarzyła się dwa miesiące temu. W bardzo krótkim czasie jego status uległ całkowitej zmianie. Flick zakochał się w nim w okresie przedsezonowym, ale ci bardziej sceptyczni chcieli poczekać i zobaczyć, jak Marc zareaguje w inauguracyjnej kolejce ligowej. A kiedy rywalizacja się rozpoczęła, Bernal nadal dobrze się spisywał. Oznacza to, że zanim doznał kontuzji, Marc pokazał już swój pełny potencjał. On jest przyszłością, ale także teraźniejszością.
Dla Barçy to, co Marc pokazał w pierwszych kolejkach ligi, jest bardzo ważne. Klub widzi w nim defensywnego pomocnika, którego szukał przez tyle lat jako następcy Busquetsa i na znak tego, jak informuje Sport, wkrótce poprawi jego kontrakt. Zmienne w jego umowie zostaną uznane za spełnione, więc zawodnik zobaczy, że jego pensja ulegnie poprawie. Ponadto uzgodniono przedłużenie jego kontraktu o trzy lata, czyli do 2029 roku, mimo że Marc nie ma jeszcze 18 lat.
Zawodnik i jego rodzina bardzo doceniają zaangażowanie i gest Joana Laporty i Deco, którzy od pierwszej chwili jasno dawali do zrozumienia, że zależy im, aby przekazać jeszcze więcej pewności siebie zawodnikowi, który będzie mógł rozpocząć okres rekonwalescencji spokojniejszy i jeszcze bardziej przekonany o tym, jak bardzo stawia na niego ekipa Blaugrany.