Nie wszystkie wieści dla FC Barcelony są złe po kontuzji Daniego Olmo, który będzie wyłączony z gry na cztery do pięciu tygodni z powodu urazu mięśnia dwugłowego w prawym udzie. W tym tygodniu dwóch graczy może otrzymać zielone światło od lekarzy. Powrót Ansu Fatiego na czwartkowy mecz (21:00) z Monaco został praktycznie potwierdzony przez Hansiego Flicka w sobotę.
Doktor Ricard Pruna może również dać zielone światło Fermínowi Lópezowi, który pracuje bardzo dobrze, starając się być gotowym na pierwszy mecz w Lidze Mistrzów 2024/25. 4 września zdiagnozowano u niego kontuzję mięśnia prostego lewego uda, której doznał podczas pierwszej sesji treningowej Hiszpanii do lat 21, i miał pauzować trzy tygodnie. Nie jest jednak wykluczone, że zawodnik uda się w podróż w najbliższą środę z resztą dostępnego składu. Jeśli nie przeciwko Monaco, będzie dostępny w niedzielę przeciwko Villarrealowi. Do wylotu do Księstwa pozostały jeszcze dwie sesje treningowe.
Praca fizjoterapeutów pod wodzą Raúla Martíneza przynosi efekty. Również w przypadku Gaviego i Frenkiego de Jonga. Zawodnik z Andaluzji powrócił do częściowych treningów z grupą w czwartek z myślą o ponownej grze w drugiej połowie października, a w poniedziałek rano to samo uczynił Holender, który od 21 kwietnia pozostaje poza grą z powodu dyskomfortu w prawej kostce, który wykluczył go z Mistrzostw Europy. Nie ma jeszcze ustalonej daty powrotu Frenkiego, którego Flick uważa za bardzo ważnego w tym sezonie, ale jego ewolucja jest pozytywna i radzi sobie ze zwiększonym obciążeniem.