Gavi miał niezapomnianą noc na Montjuïc. Młody pomocnik Barçy powrócił do gry po 335 dniach spędzonych poza boiskiem z powodu poważnej kontuzji prawego kolana i cieszył się powrotem w wielkim stylu w wygranym 5-1 meczu z Sevillą.
Po przetrawieniu momentu powrotu, Gavi przemówił do mikrofonów Movistar+ i Barça One, aby wyrazić swoją radość i podziękować kolegom z drużyny za wsparcie, jakiego udzielili mu w czasie, gdy dochodził do siebie po poważnej kontuzji kolana.
„Jestem bardzo szczęśliwy, że wróciłem do drużyny po tak długim czasie. Prawda jest taka, że marzyłem o tym momencie od wielu miesięcy i jestem wdzięczny moim kolegom z drużyny, ponieważ wszystko mi ułatwili”, powiedział Gavi, który przyznał również: "Najgorszą rzeczą było nie bycie z drużyną" podczas jego przerwy.
„Oglądanie swojej drużyny z zewnątrz, w każdym meczu, jest bardzo trudne. Trzeba cieszyć się każdą chwilą i doceniać rzeczy. To jest coś, czego również się nauczyłem i czuję się bardzo szczęśliwy, że jestem tutaj dzisiaj”, powiedział Andaluzyjczyk, który chciał podziękować swoim kolegom z drużyny za wsparcie podczas kontuzji i podkreślił: "Kiedy wszyscy kibice i wszyscy koledzy z drużyny cię kochają i cenią, czujesz się szczęściarzem".
Gavi został również zapytany o otrzymanie opaski kapitańskiej od Pedriego i nie zawahał się podziękować za ten gest swojemu koledze z drużyny i dobremu przyjacielowi.
„Nie mogło być lepiej. Dziękuję Pedriemu za gest, który wykonał, a także kibicom, ponieważ zawsze okazywali mi swoją miłość, a ja też im ją okażę. Culé zawsze chce nosić opaskę tego klubu i jest to jedno z moich marzeń”, powiedział Gavi, który ma nadzieję, że będzie w stanie dać z siebie wszystko w nadchodzących meczach.
Bramkarz Barcelony Iñaki Peña utrzymał miejsce w wyjściowym składzie w wygranym 5:1 spotkaniu z Sevillą, a po zakończeniu meczu dał jasno do zrozumienia, że jest zadowolony ze współpracy z Wojciechem Szczęsnym i ma nadzieję uczyć się na ogromnym doświadczeniu Polaka.
"Szczęsny to bardzo dobry facet, ma duże doświadczenie, zwłaszcza w Lidze Mistrzów i bardzo nam pomoże. Obaj trenujemy na 100%, aby trener dał nam szanse. Zobaczymy, co wydarzy się w przyszłości. Na
poziomie osobistym jestem bardzo szczęśliwy i zachwycony, że mogę z nim pracować", powiedział Iñaki Peña, który zauważył również: "Jestem bardzo wdzięczny trenerowi, cieszę się, że dostaję czas gry".
Pedri González w meczu z Sevillą strzelił swoją trzecią bramkę w sezonie. Po spotkaniu przeanalizował wielkie zwycięstwo nad Andaluzyjczykami i był bardzo szczęśliwy, widząc Gaviego z powrotem w drużynie.
"To było bardzo ważne dla przyszłych meczów, ale wiedzieliśmy, że teraz najważniejszy jest ten mecz. Musieliśmy zdobyć trzy punkty i mieć dobre nastawienie przed meczem Ligi Mistrzów. Miałem wyjść nieco bardziej z przodu i szkoda, że Eric doznał kontuzji podczas rozgrzewki. Grałem nieco bardziej z tyłu, ale jestem gotowy na wszystko, o co poprosi mnie trener i gdziekolwiek mnie postawi, dam z siebie wszystko", powiedział Pedri, który nie wahał się podkreślić: "Bardzo cieszę się ze zwycięstwa, ale przede wszystkim z powrotu Gaviego".
Pedri wyjaśnił również w Barça One, jak doszło do gestu, który wykonał wobec Gaviego. Kanaryjczyk dał mu opaskę kapitańską, za co jego kolega z drużyny był bardzo wdzięczny.
"Nie było ani Frenkiego, ani nikogo innego. To był idealny moment, aby mu ją dać, myślę, że zasłużył na nią, ponieważ tak ciężko pracował, aby być tu dzisiaj. Jestem mu wdzięczny za to, że nigdy się nie poddawał, że zawsze pracował. Bardzo go kochamy, podobnie jak fani. Carlos (Naval) powiedział mi, że Iñaki był większym weteranem, ale pomyślałem, że muszę mu to przyznać, to był jego moment. Myślę, że był najlepszy", powiedział Pedri o przekazaniu opaski swojemu dobremu przyjacielowi Gaviemu.