Marc-André ter Stegen nie mógł wczorej bronić bramki FC Barcelony, ale wspierał drużynę z trybun. Bramkarz doznał kontuzji 22 września w meczu z Villarrealem i będzie wyłączony z gry przez prawie osiem miesięcy z powodu całkowitego zerwania ścięgna rzepki w prawym kolanie. Niemiec jednak zachowuje spokój: „Podchodzę do tego z uśmiechem na twarzy, ponieważ wiem, że to długa droga. Z dobrymi ludźmi wokół mnie wszystko jest łatwiejsze. Teraz cieszę się moją rodziną".
Niemiec świętował również powrót Gaviego, którego z radością zobaczył na boisku przeciwko Sevilli: „Widziałem to i byłem podekscytowany przed telewizorem. Wiem, że to długa i ciężka droga, która była dla niego bardzo trudna. Udało mu się i choć jest bardzo młody, jest jednym z ulubionych zawodników kibiców. Jestem bardzo podekscytowany, że znów można go oglądać”.