Raphinha pracuje w tym sezonie na pełnych obrotach w Barcelonie. W zaledwie 14 oficjalnych meczach, 11 w La Lidze i trzech w Lidze Mistrzów, brazylijski napastnik ma na koncie 10 bramek i wyrównał swój wynik z dwóch pierwszych sezonów w Blaugranie.
Drugi najlepszy strzelec drużyny po Lewandowskim pojawił się na Santiago Bernabéu, przeżywając swój najlepszy zawodowy moment, który potwierdził wspaniałym hat-trickiem przeciwko Bayernowi. Bez presji, by cokolwiek udowadniać, w sobotę strzelił kolejnego gola, zwieńczając swój wielki tydzień. W poprzednich siedmiu meczach z Realem - czterech w La Lidze, dwóch w Copa del Rey i jednym w Superpucharze - nie udało mu się trafić do siatki.
Ten gol zwiększył jego liczbę bramek zdobytych w tym sezonie do 10. W swoim pierwszym roku, 2022/2023, strzelił 10 w 50 meczach, podobnie jak w drugim, 2023/2024, chociaż potrzebował tylko 37 spotkań. Jedyna różnica polega na tym, że strzelił tylko sześć goli w La Lidze, o jednego mniej niż w pierwszym roku. Na 27 meczów przed końcem, jeśli nie będzie żadnych incydentów, może spokojnie poprawić ten wynik.