Frenkie de Jong wypowiedział się po powrocie na boisko z reprezentacją Holandii. „Dawno nie grałem, cieszę się, że wróciłem”, powiedział pomocnik, który chce odzyskać formę po tym, jak kontuzja wykluczyła go z gry. Problemy z kostką uniemożliwiły mu cieszenie się futbolem w ostatnich miesiącach, a od jego ostatniego występu w reprezentacji Holandii minął już rok.
Zawodnik FC Barcelony przyznał później, że nadal ma „momenty wrażliwości” podczas gry i że potrzebuje „gry i rytmu”, aby nabrać pewności siebie. „Nie mówię, że to ryzyko, ale odczucia nie są takie same jak wcześniej. Od teraz powinno się poprawić”, wyjaśnił spokojnie. I tego właśnie się trzyma, zarówno w drużynie narodowej, jak i w Barcelonie, gdzie Hansi Flick nadal wierzy w Holendra.
De Jong ujawnił, że nie rozpocznie następnego meczu Holandii, chociaż będzie kontynuował pracę z drużyną narodową. „Zostanę z drużyną narodową, ale nie rozpocznę następnego meczu”, powiedział. Zobaczymy, czy ostatecznie rozegra jakieś minuty, ale rzeczywistość jest taka, że Koeman chce postępować stopniowo z Frenkiem, którego zaangażowanie pozostaje nienaruszone w „Oranje”, ale także w Barcelonie.
Pomimo braku 100% formy, powrót de Jonga stanowi świetną wiadomość na poziomie sportowym dla Ronalda i Flicka. Wszystkie strony są przekonane, że jego najlepsza wersja jest coraz bliżej. Frenkie rozegrał 68 minut, po czym został zmieniony.