Frenkie de Jong przybył we wtorek na zgrupowanie reprezentacji Holandii przed meczami Ligi Narodów z Węgrami i Bośnią i Hercegowiną i wysłał uspokajającą wiadomość na temat swojej zdrowia po doznaniu ciosu w lewą kość piszczelową w meczu z Realem Sociedad. Rozmawiając z mediami Oranje, pomocnik wyraził radość z powrotu do holenderskiego składu po ponad rocznej nieobecności, a zapytany o uderzenie, powiedział: „Czuję się dobrze, trochę mnie boli, ale myślę, że będzie dobrze”.
„Jestem bardzo szczęśliwy i z niecierpliwością czekam na przyszłość. Dawno nie grałem w reprezentacji Holandii. To wielki zaszczyt i zawsze będę szczęśliwy, że tu jestem. Cieszę się, że wróciłem”, powiedział de Jong, który optymistycznie ocenił szanse Holandii na przyszłe sukcesy, zauważając: "Mam nadzieję, że będziemy mogli dokonać wielkich rzeczy, ale myślę, że najpierw musimy to udowodnić".
De Jong przypomniał również o swoim powrocie do zdrowia po kontuzji kostki, która wykluczyła go z ostatnich Mistrzostw Europy.
„To było trudne, to była bardzo bolesna kontuzja. To był ciężki uraz kostki. Opuściłem wiele meczów, a najważniejszą rzeczą były oczywiście Mistrzostwa Europy, więc było to bardzo trudne. Zacząłem znowu grać. Wracam do 100% formy i sprawności, więc w tej chwili czuję się dobrze”, powiedział de Jong.