Ansu Fati nie zagra dla Fenerbahce. Według dziennika Marca trener tureckiej drużyny, José Mourinho, miał wykluczyć jego pozyskanie. Fenerbahce rozważało wypożyczenie wychowanka Blaugrany, gdyby ten nadal nie grał, ale jego kolejna kontuzja mięśniowa miała zamknąć drzwi do ewentualnej operacji, którą pobłogosławił agent Fatiego i Mourinho, Jorge Mendes. Blaugrana chce, aby Ansu dobrze wyzdrowiał i w styczniu przeanalizuje jego sytuację, chociaż to sam zawodnik zdecyduje, co chce zrobić w drugiej części sezonu.
Ansu chciał spróbować szczęścia w Barcelonie w tym roku wraz z przybyciem Hansiego Flicka, ale niefortunna kontuzja podeszwy stopy wykluczyła go z presezonu. Teraz, gdy sezon już się rozpoczął, niemiecki trener bardzo rzadko bierze go pod uwagę, a jego występy zawsze przypadają na ostatnie minuty meczu. Ansu jest ostatnim napastnikiem w rotacji nawet za Pauem Víctorem, który zdecydował się pozostać w drużynie Blaugrany do końca sezonu.
Sytuacja jest niepokojąca, zwłaszcza jeśli chodzi o kontuzje. Ansu musi wejść w rytm, a to będzie dla niego bardzo trudne w drużynie Barçy, w której trio napastników jest nietykalne. Zawodnik wie już, że w Dumie Katalonii będzie miał niewielki udział i jest prawdopodobne, że w styczniu lub czerwcu podejmie decyzję o szukaniu szczęścia w innym zespole. Aktualnie priorytetem jest, aby kontuzja mięśniowa dobrze się zagoiła i w styczniu był gotowy do powrotu na boisko.
Drużyną, która nadal byłaby zainteresowana graczem, jest Sevilla, która szuka napastnika i skrzydłowego. Klub z Andaluzji nie ma marginesu płacowego i finansowo operacja jest trudna, ale zarówno Barça, jak i Ansu chcą, aby rozgrywał minuty. Trener Sevilli, García Pimienta, wie, że może wydobyć z niego najlepszą wersję, chociaż włodarze klubu postrzegają to jako ryzykowne pozyskanie i prawdą jest, że zainteresowanie ostygło.