Szczera wypowiedź napastnika Lille Jonathana Davida, który przyznał, że jego "marzeniem" jest gra dla Barçy, nie była całkowitym zaskoczeniem w biurach Camp Nou. Dział skautingu był na jego tropie już od jakiegoś czasu, zbierając informacje i oglądając jego mecze na żywo, i wiedzieli już o jego preferencjach co do gry u katalońskich gigantów. Jego kontrakt wygasa w czerwcu 2025 roku i już poinformował francuski klub, że nie ma zamiaru go przedłużać.
Napastnik, który w 19 meczach strzelił 13 goli i zanotował kilka asyst, wzbudza zainteresowanie do tego stopnia, że jest poddawany stałej obserwacji w celu przeanalizowania, czy jest na poziomie Barçy. Skauci analizują wszystkie jego mecze w Ligue 1 (11), a także te w Lidze Mistrzów (4) i eliminacjach do najważniejszych rozgrywek kontynentalnych.
Nie tylko odnotowali jego gola w meczu z Realem Madryt, ale także byli zdumieni jego ekspresowym występem przeciwko Atlético Madryt, z dwoma golami w 25 minut na Metropolitano, co zapewniło francuskiej stronie trzy punkty. Wszedł w 65. minucie za Mohameda Bayo przy wyniku 1-1. Zdobył bramkę w 74. minucie i zamknął wynik w 89. minucie. Ma na koncie cztery gole w czterech meczach Ligi Mistrzów. Zdobył bramkę przeciwko Juventusowi, ale nie przeciwko Sportingowi.
W tej chwili, według źródeł, z którymi konsultowało się MD, Barça nie jest pewna, czy jest on na "najwyższym" poziomie, który pozwoliłby mu dopasować się do stylu gry Barçy, chociaż jego spora liczba bramek na początku sezonu, fakt, że już publicznie powiedział, że chciałby grać dla Barçy i że będzie wolnym zawodnikiem w 2025 roku, przemawiają na jego korzyść.
Trzy aspekty działają na jego korzyść, ale mają również swoje niuanse. Koniec umowy niczego nie oznacza, ani na lepsze, ani na gorsze. Klub pamięta, że nie wszyscy wolni gracze są na poziomie Barçy, a ponadto każdy zawodnik, któremu kończy się kontrakt, prosi o premię za podpisanie umowy, co sprawia, że jego przybycie nie jest tak tanie, jak można by się spodziewać.
Barça już szuka zmiennika Roberta Lewandowskiego, który nie będzie miał problemu z przedłużeniem kontraktu na kolejny sezon, ponieważ rozegra więcej niż przewidziane 55% meczów, a także dlatego, że drużyna Hansiego Flicka żyje z jego bramek. Barça potrzebuje napastnika, a Pau Víctor to za mało. Dlatego monitorują Davida i uważają go za interesującego, ale muszą iść krok po kroku i zebrać więcej informacji.