We wtorek FC Barcelona otrzymała wspaniałą wiadomość o powrocie do gry Ronalda Araujo. Oznacza to, że Urugwajczyk otrzymał zielone światło 157 dni po doznaniu kontuzji podczas Copa América po 30 minutach meczu z Brazylią. To 129 dni, odkąd urugwajski środkowy obrońca został objęty Programem Ochrony Klubów FIFA. 3 sierpnia, jak informowało MD, FIFA musiała zacząć wypłacać dzienne kwoty katalońskiemu klubowi, ponieważ data ta oznaczała 28 kolejnych dni nieaktywności zawodnika. Biorąc to wszystko pod uwagę, FIFA będzie musiała zrekompensować FC Barcelonie ponad dwa i pół miliona euro. Konkretnie chodzi o łączną kwotę 2 650 692 euro.
Ochrona ubezpieczeniowa polega na zapewnieniu klubom piłkarskim rekompensaty, opartej na stałej pensji gracza, w przypadku, gdy zawodnicy grający w międzynarodowym turnieju lub w okresie zgrupowania reprezentacji narodowej doznają urazu i ich czas nieobecności trwa dłużej niż 28 kolejnych dni.
Program wypłaca klubom maksymalną kwotę do 7,5 miliona euro na zawodnika na uraz. Kwota ta jest obliczana na podstawie dziennego odszkodowania w wysokości do 20 548 euro dziennie, maksymalnie przez 365 dni.
Biorąc pod uwagę te liczby w przypadku Araujo, oznacza to, że FIFA musi zapłacić Barcelonie około 10 milionów euro za ostatnie poważne kontuzje. Do tych dwóch milionów dla Araujo trzeba dodać odszkodowanie za Gaviego i Pedriego.
W przypadku tego pierwszego 19 października zakończono łącznie 307 dni absencji, co dało sumę 6 308 236 euro. Do tego musimy doliczyć 308 220 euro dla Pedriego po jego kontuzji w czasie ostatnich Mistrzostw Europy. Po zsumowaniu tych trzech kwot otrzymamy łącznie 9 267 148 euro.