Już 10. rok z rzędu FC Barcelona gra w Superpucharze Hiszpanii, co jest absolutnym rekordem. W Dżeddzie nieopodal Mekki są idealne warunki do gry w piłkę (23 stopnie w porze meczu) i w dobrze nam znanym miniturnieju zmierzą się dwie najlepsze ekipy La Liga ubiegłego sezonu oraz finaliści Copa del Rey. W pierwszym półfinale Barca gra z Athletic Bilbao o 20:00.
W 2015 Ahtletic Bilbao niespodziewanie rozgromił zdobywców potrójnej korony 5-1 w dwumeczu. Rok później Barca gładko wygrała 5-0 z Sevillą, a w kolejnym roku zaliczyła srogie lanie od Realu Madryt (1-5 w dwumeczu). Wreszcie w 2018 roku z powodu braku terminów odbył się tylko jeden mecz, a Barca pokonała 2-1 Sewillę. W 2019 roku rozgrywki przeniesiono na mocy wieloletniej umowy do Arabii Saudyjskiej i odtąd rozgrywane są w styczniu, a nie tradycyjnie w sierpniu przed startem sezonu. W pierwszej edycji Barca przegrała w półfinale z Atletico. W kolejnej, tymczasowo przeniesionej na południe hiszpanii w sezonie bez publiczności, w finale z Athletic Bilbao (po dogrywce). W 2022 roku była porażka po dogrywce z Realem w półfinale, a przed dwoma laty w końcu zwycięstwo w Arabii po finale z Realem (3-1). Przed rokiem Barca ograła w półfinale Osasunę by w finale srogo przegrać z "Królewskimi" 1-4.
Jak będzie w tym roku? Nieco łatwiejsze zadanie ma jednak Real, który jutro zagra z Mallorką, choć wyspiarze są na szóstym miejscu w La Liga. Dziś natomiast spotkają się sądzieci w ligowej tabeli: czwarci Baskowie i trzeci Katalończycy. Na ławce Basków nasz dobry znajomy Ernesto Valverde, a w składzie Nico Williams, kóry przez większość wakacji był łączony z Barcą. Baskowie są w pełni zdrowi i zagrają dziś najsilniejszym składem. Barca ma z kolei najlepszą sytuację kadrową od wielu miesięcy - długoterminowo kontuzjowani są tylko Ter Stegen i Bernal. Oczywiście osobną kwestią są problemy z Olmo i Pau Victorem, którzy czekają na ewentualną decyzję o rejestracji do gry. Pojechali z zespołem do Arabii, ale ich występ jest bardzo mało prawdopodobny. Jak zatem zagra Barca? W bramce mamy zobaczyć Inakiego Pene. W obronie dobrze znany kwartet: Kounde, Cubarsi, Inigo oraz Balde. W środku pola oczywistym wyborem wydają się Pedri i Casado, a wobec problemów z Olmo ma ich uzupełnić Gavi. W ataku dostępne jest wystrzałowe tridente: Yamal - Lewandowski - Raphinha.
Barca jeszcze przed tym meczem pozna rywala w 1/8 finału Copa del Rey - ten mecz już za tydzień. Do 18 stycznia mamy przerwę w rozgrywkach ligowych, później naprzemiennie czekają nas występy w Primera Division i Lidze Mistrzów. Wcześniej jednak do zgarnięcia jest pierwsze w tym roku trofeum i Barca bez wątpienia jest w stanie to zrobić. Wierzymy w to, że listopadowo-grudniowy dołek formy był swego rodzaju wypadkiem przy pracy i wzmocniona Yamalem Barca wróci na poziom z pierwszej części sezonu. Barca 14 razy wygrywała Superpuchar Hiszpanii, a Real dzięki sukcesom ostatnich lat ma już 13 triumfów. Nikt w najbliższych latach nie ma szans na bycie najlepszym strzelcem w historii tych rozgrywek - Leo Messi ma 14 bramek w 20 meczach czyli tyle ile kolejni na liście Raul i Benzema razem wzięci - obaj trafiali siedmiokrotnie. Lewandowski i Vinicius mają po cztery gole. Oby Polak kontynuował strzelanie: ma 25 bramek w 25 meczach tego sezonu. W całych poprzednich rozgrywkach trafiał do siatki 26 razy.
Athletic Bilbao - FC Barcelona, King Abdullah Sports City, Dżedda, 08.01.2025 godz.20:00
Sędziuje: Ortiz Arias (okręg madrycki)