Nikt z nas nie wie jak rozpisane są tzw. mikrocykle, ale Hansi Flick i jego sztab z pewnością zacierają ręce na perspektywę najbliższych dwóch tygodni. Krajowi i europejscy rywale będą latać po kontynencie i bić się na śmierć i życie, a Barca ma niemal dwa tygodnie spokojnych treningów, przedzielonych jedynie domowym meczem z Rayo Vallecano. To oczywiście nagroda za zajęcie miejsca w najlepszej ósemce Ligi Mistrzów. Barca wróci do gry o Puchar Europy 4 lub 5 marca (na wyjeździe) i 11 lub 12 marca (u siebie) w ramach 1/8 finału. W lutym natomiast rozegrane zostaną tzw. play-offy o osiem pozostałych miejsc w najlepszej szesnastce.
CO JUŻ WIEMY PO FAZIE LIGOWEJ?
Barcelona na pewno nie zagra z Liverpoolem aż do finału.
Barcelona na pewno zagra w 1/8 finału z kimś z grona: PSG/Brest/Monaco/Benfica
Barcelona w ewentualnym ćwierćfinale zagra wyłącznie z kimś z grona: Sporting Lizbona/Borussia/Bruggia/Atalanta/Lille/Aston Villa.
Z każdą pozostałą w grze drużyną Barca może zagrać jedynie w ewentualnym półfinale. O dokładnej drabince zadecyduje losowanie, które odbędzie się 21 lutego.
W tym sezonie nie było jeszcze sensacyjnego odpadnięcia, choć pachniało tym przed i w trakcie ostatniej kolejki. Ostatecznie jednak z rozgrywkami pożegnały się: Dinamo Zagrzeb, Stuttgart, Szachtar, Bolonia, Crvena Zvezda, Sturm Graz, Sparta Praga, Lipsk, Girona, Salzburg, Slovan i Young Boys. Potentatów brak.
Podczas gdy nasi ulubieńcy w spokoju trenują, my spójrzmy na zestawienie fazy play-off, ponieważ kilka pojedynków bez wątpienia nas mocno interesuje.
11.02 (wtorek)
18:45 Brest - PSG
Spotkanie potencjalnych rywali Barcy w kolejnej rundzie. Absolutnym faworytem są Paryżanie, którzy raptem 10 dni temu rozbili Brest 2:5. W wielkiej formie jest Ousmane Dembele, a jego drużyna wygrała 12 z ostatnich 14 meczów, strzela mnóstwo bramek i co prawda przegrała w tym sezonie w Lidze Mistrzów trzy mecze, ale za to z jakimi rywalami: Arsenalem, Atletico i Bayernem.
21:00 Juventus - PSV
Ten mecz niespecjalnie nas interesuje, bardzo dużo musiałoby się wydarzyć by Barca zagrała w tym sezonie z którąś z tych drużyn. Faworytem na papierze jest Juventus, który ograł PSV u siebie we wrześniu 3:1
21:00 Manchester City - Real Madryt
Megahit drużyn z problemami. Ciężko by nas ten mecz nie interesował skoro Real wykrwawia się przeciwko ekipie Pepa Guardioli, w międzyczasie musi pilnować skromnej przewagi w lidze, a za chwile będzie też grał półfinał Copa del Rey. Z drugiej strony City jest w takiej formie, że 1:4 dla gości w pierwszym meczu wcale nie będzie szokować. Real nigdy jednak nie wygrał meczu na City of Manchester Stadium, a próbował już sześciokrotnie.
21:00 Sporting - Borussia
Tylko cztery drużyny strzelały gole we wszystkich ośmiu meczach fazy ligowej i w tym gronie są zarówno Sporting jak i Borussia. Ciężko wskazać faworyta tego dwumeczu: Portugalczycy po odejściu swojego trenera do Manchesteru United obniżyli loty, ale BVB jest w dolnej połowie tabeli Budesligi. Zapowiadają się emocje do ostatniej minuty meczu rewanżowego
12.02 (środa)
18:45 Club Brugge - Atalanta
Wszyscy widzieliśmy jak dobrze umie grać w piłkę ekipa z Bergamo i jest ona oczywistym faworytem w starciu z Belgami. Jeśli poradzi sobie z tą przeszkodą to nie będzie bez szans zarówno przeciwko Lille jak i przeciwko Aston Villi w 1/8 finału. Martwić może jedynie ilość kontuzji u gości - znów nie zagra Lookman.
21:00 Celtic - Bayern
Musiałby się chyba wydarzyć cud żeby Celtic pokonał w dwumeczu Bayern. Może na Celtic Park będzie jeszcze wyrównane spotkanie, ale wszyscy wiemy jak źle Szkoci zwyczajowo spisują się na wyjazdach. Harry Kane ma okazje gonić Raphinhę i Lewandowskiego - póki co traci do nich odpowiednio 2 i 3 gole (ex aequo z Polakiem najlepszym strzelcem w tym sezonie jest Guirassy z Dortmundu)
21:00 Feyenoord - Milan
Ciekawy dwumecz drużyn, które niemal na pewno nie zagrają w tym sezonie z Barcą. Feyenoord wygrał niedawno 3:0 z Bayernem by następnie przegrać kolejno z Lille (6:1!), Ajaxem i PSV. Milan jest dopiero 7. w Serie A i nie ma już praktycznie żadnych szans na mistrzostwo, a awans do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie również zaczyna wisieć na włosku.
21:00 Monaco - Benfica
Bardzo ciekawy dwumecz dwóch drużyn, które grały już w tym sezonie z Barceloną i które mogą z nią zagrać ponownie już za niecały miesiąc. Monaco kręci się wokół 4 miejsca w Ligue 1, Benfica goni prowadzący Sporting w tabeli ligi portugalskiej. Obie drużyny grały ze sobą w Księstwie w listopadzie i 2:3 wygrali goście, a gola strzelił m.in. dobrze nam znany Pavlidis (dwie asysty dorzucił Di Maria). O wyniku dwumeczu zadecydują detale i zapewne jeden gol.