Pau Cubarsí powiedział po meczu a Atlético: „Czekałem na tego gola i w celebracji pocałowałem herb, ponieważ Barça jest klubem mojego życia”. Nieco ponad rok po swoim debiucie u Xaviego Hernándeza w Pucharze Króla, pochodzący z Estanyolu zawodnik strzelił swojego pierwszego gola dla pierwszej drużyny Barçy. Po całym życiu spędzonym z katalońskim klubem, obrońca nigdy nie zapomni daty 25 lutego 2025 r. dzięki zdobyciu ważnej bramki przeciwko Atlético Madryt, aby wyrównać na 2-2 na Estadi Olímpic.
Dzięki tej bramce w składzie pierwszej drużyny jest już tylko jeden zawodnik, który nie strzelił jeszcze gola. Cubarsí, który od początku sezonu jest graczem pierwszej drużyny w każdym aspekcie, pozostawił to wyzwanie tylko jednemu piłkarzowi: Marcowi Casadó.
Pomijając graczy takich jak Gerard Martín i Héctor Fort, którzy są w pierwszej drużynie, ale należą do rezerw, Casadó jest jedynym graczem, który jeszcze nie strzelił gola. Zawodnik z Sant Pere de Vilamajor, który jest w pierwszej drużynie od nieco ponad sześciu miesięcy, nie jest szczególnie znany ze swojej umiejętności dobywania bramek.
Ostatnią rzeczą, o którą pomocnik jest proszony, jest strzelanie goli, ponieważ nie jest to jego rola i nie trafił do siatki od czasu, gdy był w drużynie Juvenil A. W sezonie 2021/22 strzelił trzy gole w División de Honor, czego nie był w stanie zrobić, kiedy przeskoczył do Barçy Atlètic i jeszcze nie osiągnął u Hansiego Flicka. Z drugiej strony, wychowanek zdołał w tym sezonie sześciokrotnie asystować swoim kolegom z drużyny.