Lamine Yamal został MVP meczu z Atlético, w którym zdobył bramkę. Zawodnik rozmawiał z DAZN:
„Wszyscy razem świętowaliśmy w szatni, to było bardzo ważne zwycięstwo”, powiedział wychowanek, wyznając, że spóźnił się na rozmowę z mediami, ponieważ świętował zwycięstwo z kolegami z drużyny.
Lamine świętował swojego gola z wielkim entuzjazmem, zdejmując koszulkę i udając się do narożnika, aby świętować z resztą kolegów z drużyny: „Ze złości i bezsilności, ponieważ dawaliśmy z siebie wszystko i nie mogliśmy strzelić gola, bramka Roberta była ważna i po prostu chciałem ją uczcić w ten sposób. To niesamowite, co robi ta drużyna".
Swoim golem przeciwko Atlético przerwał ligową posuchę, która nigdy mu nie przeszkadzała: „Że brakowało mi bramek? Było dla mnie jasne, że jeśli mam strzelać bramki, to w ważnych meczach. Drużyna wygrywała i to było najważniejsze”.
Zawodnik z Rocafondy wyjaśnił, w jaki sposób zdobył bramkę: „Kiedy byłem po drugiej stronie, zobaczyłem, że Gallagher się ode mnie oddala i na szczęście wpadło. Kontrolowałem piłkę i uderzyłem z całej siły. To chyba jeden z najważniejszych goli, jakie kiedykolwiek strzeliłem”.
Na koniec podkreślił, że było to bardzo ważne zwycięstwo: „Wygrana była uderzeniem pięścią stół, jesteśmy liderami z jednym meczem mniej”, podsumował.
Ferran Torres nadal potwierdza swoją wartość, wchodząc z ławki rezerwowych. Napastnik był jednym z głównych architektów remontada na Metropolitano, a po meczu wypowiedział się dla Barça One:
"Myślę, że to było wielkie zwycięstwo, przede wszystkim ze względu na to, jak odrobiliśmy wynik. Wygrana była zasłużona i jestem bardzo szczęśliwy", powiedział były zawodnik Manchesteru City.
Pomimo euforii, Ferran był spokojny i świadomy, że do końca sezonu pozostało jeszcze wiele spotkań: "Tak, jesteśmy bardzo szczęśliwi, ale wiemy też, że do końca sezonu pozostało jeszcze wiele spotkań. Teraz nadszedł czas, aby skupić się na reprezentacji narodowej, ale z Barceloną chcemy nadal zdobywać trzy punkty w każdym meczu".
"Pokazaliśmy nasz charakter, naszą żwawość i jaja i stamtąd udało nam się wygrać mecz. Staram się zaszczepić w młodych mentalność rekina", zażartował na zakończenie.