Kontuzja ter Stegena wstrząsnęła Blaugraną. Bramkarz pierwszego wyboru miał opuścić resztę sezonu z powodu zerwania ścięgna rzepki w prawym kolanie. W centrum uwagi znajdował się Iñaki Peña jako naturalny zastępca, ale dyrekcja sportowa przeniosła się na rynek transferowy, aby podpisać kontrakt z Wojciechem Szczęsnym. Nie była to jednak jedyna opcja rozważana przez kataloński klub.
Jordi Masip ujawnił w wywiadzie dla Relevo, że jego nazwisko było brane pod uwagę w FC Barcelonie jako jeden z możliwych zastępców ter Stegena w obronie bramki Barçy. Kataloński bramkarz, wyszkolony w La Masii, był w pierwszej drużynie Barçy w latach 2014-2017 i mógł wrócić do swojego domu.
"Moi przedstawiciele mieli kontakt z kimś w klubie i zapytano o moją sytuację. Moja dostępność dla Barçy była całkowita. Gdybym miał tam odejść, nie było by problemu, ale zrozumiałem, że szukają bramkarza z doświadczeniem na poziomie europejskim, którego ja mogłem nie mieć. To prawda, że byłem w klubie, byłem tam przez wiele lat, znają mnie i ja znam klub, ale zdecydowali się na Szczęsnego i teraz on naprawdę rozgrywa bardzo dobre mecze", wyznał Masip we wspomnianym wywiadzie.
W pierwszej drużynie Blaugrany grał bardzo mało i tylko cztery razy założył rękawice. Był trzecim bramkarzem za ter Stegenem i Claudio Bravo w pierwszych dwóch sezonach i pozostał w tej roli po odejściu Chilijczyka, gdy Barça podpisała kontrakt z Jasperem Cillessenem.
"Bardzo by mi się to podobało. Byłby to idealny sposób na zamknięcie koła, zakończenie kariery tam, gdzie ją rozpocząłem i prawda jest taka, że byłoby to idealne rozwiązanie, ale cóż, rozumiem powody i wiem, że było to bardzo skomplikowane", dodał.
Po siedmiu sezonach spędzonych w Valladolid, jego kontrakt z klubem dobiegł końca, a on sam pozostał bez drużyny. Pomimo zainteresowania ze strony wielu klubów Segunda División, kataloński bramkarz zdecydował się zawiesić rękawice i wrócić do rodzinnego Sabadell. "Podjąłem właściwą decyzję. Odszedłem w dobrym momencie. Nie podobał mi się pomysł kontynuowania gry i nie czucia się dobrze fizycznie", podsumował.