Jonathan David może być jedną z gwiazd tego lata. Kontrakt napastnika Lille wygasa z końcem sezonu, a miesiąc temu potwierdził on, że nie przedłuży umowy i zostanie wolnym graczem, co czyni go bardzo atrakcyjnym zawodnikiem na rynku za zerową cenę.
Dobre występy Davida w tym sezonie (23 bramki i 10 asyst w 42 meczach) przyciągnęły zainteresowanie dużych europejskich klubów, które chcą poprawić jakość ataku i oczekuje się, że dojdzie do walki na wysokim poziomie, aby podpisać kontrakt z Kanadyjczykiem. Wśród spekulacji na temat swojej przyszłości, Jonatan David ujawnił swoje zamiary w rozmowie z Garym Nevillem podczas obozu treningowego reprezentacji narodowej i powiedział, że jego pragnieniem jest gra w La Lidze.
„Szczerze mówiąc, mogę dostosować się do każdej ligi. Każda liga ma swoje różnice. Myślę, że Premier League jest znacznie szybsza i bardziej fizyczna niż inne ligi. Ale dorastałem oglądając wiele meczów La Ligi. Nie powiedziałbym, że to moja ulubiona liga, ale ta, którą oglądałem z największą przyjemnością. Pewnego dnia chciałbym tam zagrać, ale czy tak się stanie? Nie wiem...”, powiedział Jonathan David z nieśmiałym uśmiechem, aby następnie zaznaczyć: "Niczemu nie zaprzeczam i zobaczymy, co stanie się w przyszłości".
Nazwisko Jonathana Davida było wielokrotnie łączone z FC Barceloną jako potencjalny zastępca Lewandowskiego w perspektywie krótko- i średnioterminowej, ale obecnie nie jest on jednym z priorytetów dyrekcji sportowej katalońskich gigantów. Jak informowało MD, kataloński klub poszukuje lewoskrzydłowego i ma ważną listę kandydatów, z Luisem Díazem (Liverpool) i Rafą Leao (AC Milan) na czele. Barcelona jednak najbardziej chciałaby wzmocnić atak pozyskaniem Alexandra Isaka (Newcastle).
Pewne wydaje się to, że Jonathan David przeskoczy w przyszłym sezonie do drużyny z najwyższej półki i będzie luksusowym wzmocnieniem dla swojego przyszłego klubu.