Nazwisko Bernardo Silvy powróciło na radar Blaugrany. Portugalski pomocnik zdecydował się już zakończyć swój cykl w Manchesterze City w ramach wzajemnie uzgodnionego odejścia, ponieważ angielski klub chce latem zmierzyć się z rozległą przebudową i otworzy dla niego drzwi. Nie ma wątpliwości co do jego jakości i że może to być okazja rynkowa, biorąc pod uwagę, że Portugalczyk chce podpisać kontrakt z Barçą, jak to miało miejsce w przeszłości. W Blaugranie wiedzą o tym, a także o tym, że trudno będzie dopasować go do zespołu, chociaż dyrekcja sportowa rozważa teraz podpisanie kontraktu z wysokiej jakości ofensywnym pomocnikiem kosztem skrzydłowego.
Agent Bernardo Silvy, Jorge Mendes, omówił tę możliwość zarówno z prezydentem Barçy Joanem Laportą, jak i dyrektorem sportowym Deco podczas licznych spotkań, które odbyli w ostatnich miesiącach. Mendes podsunął nazwisko gracza, o ile operacja byłaby korzystna dla Blaugrany, ponieważ kontrakt zawodnika wygasa w 2026 roku, a Manchester City zobowiązał się w ułatwić odejście Portugalczykowi, który zawsze pokazywał swój profesjonalizm w Anglii.
W ostatnich tygodniach pojawiły się pogłoski o możliwym powrocie Bernardo Silvy do portugalskiej piłki nożnej, a konkretnie do Benfiki, aby grać na najwyższym poziomie w klubie, w którym się wychował i z którym jest związany emocjonalnie. Informacja ta została jednak zdementowana przez klub z Lizbony, ponieważ nie mogą oni przyjąć ani jego transferu, ani pensji, którą otrzymuje zawodnik. Nie jest wykluczone, że mógłby tam przejść na emeryturę, ale za kilka lat.
Bernardo Silva ma mieć negocjowalną klauzulę odejścia w wysokości około 50 milionów euro i byłby w stanie dostosować swoją pensję w przypadku, gdyby Blaugrana zdecydowała się na niego. Jeśli Barça nie wykona ruchu, zawodnik mógłby spróbować szczęścia w saudyjskim futbolu, gdzie ma na stole bardzo ważne propozycje. Mimo wszystko jego obsesją jest gra w Hiszpanii i będzie próbował do końca.
Barcelonie Bernardo zawsze się podobał za swoją jakość techniczną, wizję. Blaugrana próbowała podpisać z nim kontrakt przy kilku okazjach, ale zawsze kończyło się na tym, że priorytetem były inne pozycje lub klub nie miał wystarczających środków finansowych, aby go pozyskać. Teraz sytuacja jest zupełnie inna, ponieważ City chce go sprzedać, a zawodnik będzie walczył o odejście za możliwie najbardziej przystępną cenę.
Dużym utrudnieniem jest to, że Barça ma bardzo dobrze uformowany skład w środku pola i ma zawodników o stylu Bernardo Silvy. Ta duża liczba graczy i wiek Portugalczyka są decydującymi czynnikami, które mogą sprawić, że wszelkie negocjacje nawet się nie rozpoczną, chociaż jasne jest, że jego nazwisko jest zawsze brane pod uwagę. Ideą Deco i Flicka jest podpisywanie młodych zawodników lub graczy poniżej 30. roku życia w opłacalnych i niedrogich operacjach. A Bernardo Silva nie jest prototypem tego, czego szukają.
Prawdą jest również to, że Barça może zdecydować tego lata, aby nie pozyskiwać więcej zawodników do ataku i mogą wykonać ruch w środku pola. Wszystko będzie zależeć od tego, czy będą mogli rejestrować graczy i czy będą jakieś odejścia. Deco nie ma wątpliwości, że ważniejsze będzie zatrzymanie zawodników niż wchodzenie na rynek.