Clément Lenglet zadomowił się w Atlético na udanym wypożyczeniu, w którym zaczynał na ławce rezerwowych, ale stał się jednym z fundamentów madryckiej drużyny. Francuski środkowy obrońca ma wrócić do Barçy 30 czerwca, ale jego otoczenie już powiedziało Blaugranie, że priorytetem będzie pozostanie w Atlético, o ile uda się osiągnąć porozumienie między wszystkimi stronami. Barça domaga się 10 milionów euro w ramach operacji, a Atleti będzie próbowało pozyskać go za darmo, argumentując, że Blaugrana zaoszczędziłby znaczną kwotę pieniędzy w ciągu najbliższych dwóch sezonów. Gra dopiero się rozpoczęła.
Lenglet, podobnie jak miało to miejsce zeszłego lata, priorytetowo traktuje Atlético. Ponieważ rozumie, że jest to projekt na najwyższym poziomie, zagra w Lidze Mistrzów, ma opcje na zdobycie tytułów, a ponadto stał się stałym elementem dla Simeone. Francuz już zeszłego lata zablokował kilka ofert i skupił się tylko na negocjacjach z madrytczykami. W rzeczywistości Lenglet zgodził się na przedłużenie umowy z Barçą o kolejny rok - do 2027 roku - w celu odroczenia kwot i umożliwienia Atleti zapłacenia dużej części jego pensji w tym sezonie. Jego pozycja jest kluczowa w negocjacjach, ponieważ Barça wie, że jeśli piłkarz się uprze, będą musieli opłacać ogromną pensję środkowego obrońcy, którego nie ma w planach Flicka.
Atlético na razie gra na zwłokę, choć jasne jest, że chcą, aby Francuz został... o ile operacja jest przystępna cenowo. W tym celu uważają za kluczowe pozyskanie go praktycznie za darmo, aby osiągnąć kwoty, które Francuz musi otrzymać do 2027 roku. Wysoka opłata transferowa wykluczyłaby Colchoneros z wyścigu i sprawiłaby, że Lenglet wróciłby na Camp Nou w nadziei, że inny klub byłby zainteresowany jego usługami.
Jak dotąd Barça nie otrzymała żadnych ofert za Lengleta. Jedynie Al-Nassr z Arabii Saudyjskiej pytało o jego sytuację, podobnie jak zeszłego lata, ale Francuz nie chce wyjeżdżać do Arabii Saudyjskiej. Jeśli Lenglet jest zdeterminowany, by pozostać w Atlético, Barca będzie miała tylko możliwość pozwolenia mu odejść w sytuacji, która może się przeciągać przez długi czas. Atlético wie, że czas gra na ich korzyść i że Blaugrana nie będzie miała innego wyjścia, jak tylko się poddać.
Dla Lengleta jasne jest, że nie będzie już grał w Barcelonie i że najlepszą rzeczą byłoby zamknięcie cyklu kontraktowego tego lata definitywnym odejściem, albo za niewielkim transferem, albo za darmo. W Blaugranie uważają, że wartość Francuza wzrosła po tym, jak grał praktycznie wszystko w Atlético i że zasługują na pieniądze, ponieważ pozyskali go z Sevilli za 30 milionów euro. To przeciąganie liny, w którym Atlético porusza się jak ryba w wodzie.
Relacje między oboma klubami zawsze były dobre i Atlético potrafiło to wykorzystać. Przeprowadzali już tego typu operacje z Barçą (przypadki Luisa Sáreza i Davida Villi). Oszczędność na kontrakcie Lengleta jest ważna dla Barçy i będziemy musieli zobaczyć, jak zakończy się ta sprawa, chociaż dyrekcja sportowa przynajmniej już wie, że Francuz chce pozostać na Wanda Metropolitano.