Sytuacja Ansu Fatiego, który nie ma dużej roli w FC Barcelonie, nie pozostała niezauważona w europejskim futbolu i są już zespoły zainteresowane pozyskaniem napastnika na przyszły sezon. Według Mundo Deportivo, Monaco podjęło już kroki w celu wzmocnienia swojego składu 22-latkiem, który ma kontrakt z FC Barceloną do 2027 roku.
Monaco, trenowane przez Austriaka Adiego Hüttera, zajęło trzecie miejsce w Ligue 1, co dało bezpośredni dostęp do fazy ligowej następnej edycji Ligi Mistrzów. W tej edycji pokonali Barçę (2-1) w dniu otwarcia na Stade Louis II, gdzie Ansu rozegrał ostatnie dwie minuty. W sierpniowym spotkaniu Pucharu Gampera wychowanek FC Barcelony nie mógł zagrać z powodu zapalenia powięzi podeszwy w prawej stopie.
W czwartkowym wywiadzie dla RAC1 Deco pozostawił otwarte drzwi do odejścia Fatiego. "Delikatna sytuacja? W piłce nożnej nie ma żadnej, futbol jest taki, jaki jest. Najpierw miał spektakularny początek, potem przyszły kontuzje, poszedł na wypożyczenie do Brighton, miał świetny presezon, ponieważ chcieliśmy go z powrotem, a potem doznał kontuzji. Każdy dokonuje własnej analizy tego, czego chce w swojej karierze, jeśli uważa, że powinien mieć więcej minut, porozmawiamy o tym. Jest zawodnikiem, który ma z nami kontrakt i jesteśmy z niego zadowoleni, jeśli chce się poprawić, porozmawiamy", powiedział dyrektor sportowy o Ansu, który w tym sezonie rozegrał tylko 298 minut w 11 meczach.