Przyszłość Pablo Torre wydaje się coraz bardziej oddalać od Barcelony. Po sezonie, w którym nie odegrał znaczącej roli, piłkarz z Kantabrii zaczyna zdawać sobie sprawę, że jego dalsza kariera w Dumie Katalonii jest bardzo niepewna. W wywiadzie dla dziennika Sport przyznaje, że nie cieszy się zaufaniem Hansiego Flicka, a niektóre jego decyzje określa jako „niesprawiedliwe”.
„Uważam, że mogłem grać więcej minut. Myślę, że zasłużyłem na to. Nie był wobec mnie sprawiedliwy i powiedziałem mu to osobiście podczas rozmowy, którą z nim odbyłem”, ujawnia Pablo Torre, który był bardzo niezadowolony, ponieważ nie odstawał, gdy był na boisku, ale dodał, że musi szanować decyzje tenera, nawet jeśli ich nie rozumie.
Torre dał jasno do zrozumienia, że nie zwraca zbytniej uwagi na komentarze w mediach społecznościowych („Szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie to zbytnio”) i podkreślił: „Skupiam się na swoich sprawach i nie obchodzi mnie, co mówią inni”.
Piłkarz Blaugrany, który obecnie przygotowuje się z reprezentacją U-21 do mistrzostw Europy, nie chciał również zdradzać zbyt wielu szczegółów dotyczących swojej przyszłości: „Ostatecznie chcemy po prostu grać, ponieważ najszczęśliwsi jesteśmy na boisku. Zobaczymy, co się wydarzy”. Nie chciał jednak zdradzić, czy Deco skontaktował się z nim w ostatnich dniach, aby porozmawiać o jego przyszłości: „To pozostaje moją tajemnicą”.