Andreas Christensen jest na prostej do odejścia z Barçy. Duńczyk, którego w ostatnim sezonie dotknęły kontuzje, kończy kontrakt w 2026 roku i prawdopodobnie zmienić otoczenie. Jak wyjaśniło MD, zainteresowane są nim kluby z saudyjskiej ProLeague, ale nie ma żadnej oficjalnej oferty. Przybył za darmo, a jego sprzedaż oznaczałaby czysty zysk.
Barça z zadowoleniem przyjęłaby jego odejście, ponieważ pozwoliłoby to zaoszczędzić znaczną kwotę. Jednak środkowy obrońca nie jest zbyt skłonny do pożegnania się z klubem i może zdecydować się na wypełnienie kontraktu, aby odejść z wolną kartą. Problemem jest to, że w przyszłym roku odbędą się mistrzostwa świata.
Hansi Flick ma obecnie pięciu środkowych obrońców: Cubarsíego, Iñigo Martíneza, Erica Garcíę, Araujo i Christensena, z tą różnicą, że Eric García może również zastąpić Koundé, tak jak miało to miejsce pod koniec poprzedniego sezonu. Niemiecki trener jest uważny i nie miałby nic przeciwko zatrzymaniu Duńczyka, którego uważa za gracza o wysokich umiejętnościach technicznych, co pokazał w meczu z Realem Madryt po powrocie do zdrowia. Jednak wątpliwości związane z jego kontuzjami nie do końca go przekonują.
Najbliższe tygodnie będą kluczowe dla rozwiązania tej sytuacji. Nie należy zapominać, że Barça powróci do treningów 14 lipca, czyli za niecały miesiąc.