Lamine Yamal był jedną z gwiazd meczu FC Barcelony z FC Seoul. Zdobył dwie bramki i zadebiutował jako strzelec z numerem "10" po niedzielnym meczu z Vissel w Kobe, w którym nie udało mu się trafić do siatki.
Lamine, który oprócz strzelenia dwóch goli zaprezentował się również bardzo dobrze, stale stwarzając groźne ataki, był jednym z zawodników wybranych przez organizatorów do zabrania głosu po meczu. Młody gracz dał jasno do zrozumienia, że jest „bardzo szczęśliwy” i dodał: „To było moje marzenie z dzieciństwa, móc strzelić gola w tej koszulce i z tym numerem, to coś naprawdę wyjątkowego. Jestem bardzo szczęśliwy, że strzeliłem gola i ze względu na zwycięstwo drużyny”.
Z drugiej strony, Lamine Yamal wyraził wdzięczność za gościnność, jaką otrzymali zarówno w Japonii, jak i Korei Południowej, oraz mówił o swoich ambicjach na nadchodzący sezon: „Bardzo dziękujemy za wsparcie w każdym z krajów i jesteśmy za to bardzo wdzięczni. Mamy nadzieję, że ten sezon będzie bardzo udany i zdobędziemy wiele tytułów”.
Ferran Torres rówież zagrał świetnie w meczu z FC Seoul. Hansi Flick dał mu szansę gry przez 45 minut, a napastnik jej nie zmarnował, strzelając dwa gole i pozostawiając po sobie bardzo dobre wrażenie na początku okresu przygotowawczego. Miał również okazję założyć opaskę kapitana FC Barcelony w ostatnich dziesięciu minutach meczu, po tym jak Gavi został zmieniony.
Urodzony w Foios piłkarz udzielił wywiadu po meczu i omówił wyniki pierwszego spotkania Barcelony w Korei Południowej, a także postępy drużyny w przygotowaniach do sezonu 2025/26. „Najważniejsze to poprawić się fizycznie i technicznie. Jesteśmy na dobrej drodze”. Pochwalił również, jak wielką wartość dla niego ma możliwość noszenia opaski Barcelony w meczu z FC Seul. „Jeśli noszenie tej koszulki jest już tak ważne dla zawodnika, wyobraźcie sobie, co to znaczy bycie kapitanem. To motywuje do dalszej pracy i mamy nadzieję, że będzie jeszcze wiele okazji”.
Napastnik dodał: „Nie wiem, czy będzie głosowanie, czy nie. Nie rozmawialiśmy, a przynajmniej nic o tym nie wiem, ale ter Stegen, ze względu na swoje doświadczenie i lata spędzone w drużynie, myślę, że zostanie kapitanem”.
Ferran stwierdził: „Naprawdę nie mogę się doczekać tego sezonu, aby móc wywalczyć sobie miejsce i odegrać ważną rolę w tym zespole”.
Ferran wyróżnił Joana Garcię: „Joan to świetny bramkarz, bramkarz światowej klasy, który doda nam pewności siebie”, a o Rashfordzie powiedział: „Wystarczy spojrzeć na jego sylwetkę, która jest niesamowicie silna, a on sam jest bardzo dobry technicznie”.
Z mediami rozmawiał też Frenkie de Jong. Holender, zapytany o kapitańską rolę ter Stegena, był stanowczy: „Dla mnie Marc jest kapitanem drużyny, tak jak w zeszłym sezonie. Marc to piłkarz światowej klasy i zawsze dawał z siebie wszystko dla klubu, więc bardzo go wspieram, a z tego, co wiem, drużyna również”.
Zapytany, jak Niemiec zareagował na pozyskanie Joana Garcíi, Frenkie odpowiedział: „Nie wiem, musielibyście go zapytać”, choć dodał, że nowy bramkarz „ma wiele jakości”.
Frenkie de Jong w swoich pomeczowych komentarzach potwierdził doniesienia, że przedłużenie kontraktu Holendra jest już bliskie. „Jeszcze nie przedłużyłem kontraktu, bo inaczej już byście go widzieli. Ale jestem bardzo szczęśliwy w Barcelonie i z tego, co wiem, Barca jest ze mnie zadowolona, więc w końcu przedłużę kontrakt”.