Oriol Romeu jest jedynym piłkarzem Barcelony bez kontuzji, który nie poleciał na tournée po Azji. Powodem było przyspieszenie jego odejścia, ponieważ nie jest on zawodnikiem znajdującym się w planach Hansiego Flicka na przyszły sezon.
Na razie Oriol Romeu trenował samotnie w Ciutat Esportiva, wykazując się dużym profesjonalizmem, pomimo trudności związanych z brakiem kolegów z drużyny.
W każdym razie negocjacje w sprawie powrotu piłkarza do Girony postępują. Barça będzie musiała dołożyć wszelkich starań, aby ten powrót stał się rzeczywistością. Duma Katalonii musi pokryć co najmniej połowę pensji z kontraktu przedłużonego o kolejny sezon.
Oprócz Girony, zainteresowanie piłkarzem wyraził również Real Oviedo, ale Romeu woli zostać w domu i w klubie, w którym pod wodzą Michela znacznie się rozwinął.
Po odejściu z Barcelony Oriol Romeu mógłby podpisać nowy kontrakt z klubem z Girony, gdzie jest wysoko ceniony za swoją pracę zarówno na boisku, jak i w szatni.
Romeu był jednym z liderów Girony w ostatnich latach. Pomocnik wiele zrobił, aby pomóc zespołowi umocnić swoją pozycję w Primera División, dochodząc nawet do Ligi Mistrzów.
Jego dobre występy przyciągnęły uwagę Xaviego i Barça zapłaciła za niego około 3 mln euro, aby zastąpił Sergio Busquetsa w pomocy.
Jednak kontuzje uniemożliwiły mu regularną grę po dobrym początku i stopniowo znikał. Barça wypożyczyła go już do Girony w zeszłym roku, podczas kolejnego pełnego wrażeń lata, kiedy to wyjechał z drużyną do Stanów Zjednoczonych i musiał pilnie wrócić.
Tym razem chcieli uniknąć podobnych problemów, a ponieważ nie przewidywano, że zagra w którymkolwiek z zaplanowanych meczów, klub zdecydował, że znacznie lepiej będzie, jeśli pozostanie w Barcelonie, aby przyspieszyć ewentualną operację.
Girona zawsze była najatrakcyjniejszą opcją, choć otrzymywał również telefony z innych klubów, ponieważ jest niezawodnym zawodnikiem.