Marc Bernal jest przeznaczony do bycia defensywnym pomocnikiem Barcelony na lata. Klub ma pełne zaufanie do gracza, który wraca do zdrowia po kontuzji, i ma nadzieję, że wkrótce osiągnie najlepszy poziom. Dyrektor sportowy Barcelony, Deco, spotkał się z agentami zawodnika, aby jasno wyrazić zaufanie klubu. Przedłużenie kontraktu zostało ustalone i zostanie ogłoszone wkrótce, a klub postara się zapewnić mu numer pierwszego zespołu, o ile pozwolą na to rejestracje. Hansi Flick jasno daje do zrozumienia, że chce na niego postawić.
Barca otrzymała wiele zapytań o Marca Bernala, mimo że nie grał on od roku z powodu poważnej kontuzji kolana, której doznał przeciwko Rayo Vallecano. Klub rozważał jedynie opcje wypożyczenia, ponieważ zawodnik nie jest na sprzedaż, ale priorytetem jest zapewnienie mu w tym sezonie głównej roli w pierwszej drużynie, tak jak miało to miejsce w zeszłym roku, kiedy Flick wystawiał go w pierwszych oficjalnych meczach sezonu.
Pomimo obecności kilku bardzo ważnych klubów, Barça stawa na zatrzymanie zawodnika, wiedząc, że na tej pozycji występuje pewna nadwyżka, choć ma nadzieję rozwiązać ten problem przed końcem okienka transferowego. Założenie jest takie, aby grał z numerem pierwszego zespołu.
Jego powrót do drużyny byłby podobny do poprzedniego sezonu Gaviego. Flick starannie dobierał tempo gry zawodnika, aby uniknąć niepotrzebnych problemów fizycznych, a Gavi jest w 100% gotowy. W przypadku Bernala klub zachowywał spokój i kilka razy musiał go stopować, ponieważ zawodnik czuł się gotowy do gry. Dostał zielone światło, ale jego dopuszczenie do rozgrywek nastąpi dopiero we wrześniu i klub ma nadzieję, że zadebiutuje w La Lidze przeciwko Valencii na własnym boisku.
Barça rozumie, że najlepszym sposobem na powrót jest występ w pierwszym zespole u siebie i ciągłe monitorowanie jego postępów w tym sezonie, zanim dokona wielkiego skoku w przyszłym. Cały obszar sportowy i sztab szkoleniowy są przekonani, że Barça stworzyła zawodnika, który powinien utrzymać się w elicie przez kolejne dziesięć lat.
Barça zapewni sobie pozostanie Bernala z klauzulą odstępnego w wysokości miliarda euro, ponieważ wiedziała o zainteresowaniu nim ze strony kilku europejskich klubów, pomimo kontuzji. To kolejny zawodnik La Masii, który imponująco zwiększył swoją wartość, a nawet Pep Guardiola był pod wrażeniem jego występów w ostatnim okresie przygotowawczym. Bernal przedłuży kontrakt, zostanie w klubie i powinien nosić numer pierwszej drużyny.