Oriol Romeu dołączył do Barçy latem 2023 roku po świetnym sezonie w Gironie. Transfer kosztował 3,4 miliona euro i miał na celu zastąpienie Sergio Busquetsa, biorąc pod uwagę problemy finansowe klubu. Występy gracza pod wodzą Xaviego były coraz gorsze z powodu kontuzji, które odniósł w drugiej połowie sezonu. Wraz z przybyciem Hansiego Flicka, zawodnik z Ulldecony musiał opuścić klub i w zeszłym sezonie powrócił do Girony, aby grać na wypożyczeniu pod wodzą Míchela.
Po zakończeniu sezonu powrócił na Spotify Camp Nou. Nadal nie liczył się dla Flicka. Rozpoczął przedsezonowe przygotowania, ale nie udał się na azjatyckie tournée. Po powrocie zespołu wznowił treningi z grupą, a nawet został zaprezentowany podczas Pucharu Joana Gampera wraz z resztą kolegów, podczas gdy jego sytuacja była w trakcie rozwiązywania. Ostatecznie 29 sierpnia rozwiązał roczny kontrakt, który pozostał mu z klubem, co pozwoliło na rejestrację Gerarda Martína. Jednak Barça nigdy nie ogłosiła tego oficjalnie.
Romeu, który we wrześniu skończy 34 lata, od tamtego dnia jest wolnym graczem i ale nie podpisał żadnego kontraktu przed zamknięciem okienka transferowego w poniedziałek. Latem otrzymał oferty, ale nie doszedł do porozumienia i teraz musi czekać na kolejną okazję. Jego poprzedni klub, Girona, był jednym z zespołów, które rozważały jego zatrudnienie, ponieważ zawsze cieszył się uznaniem trenera Míchela.
Jako wolny gracz może podpisać kontrakt z dowolną drużyną, a ponadto są kraje, w których rynek transferowy jest nadal otwarty. Tak jest w przypadku Brazylii, Kataru, Turcji czy Arabii Saudyjskiej, chociaż piłkarz z Ulldecony, który grał już w Premier League i Bundeslidze, wolałby pozostać blisko domu.
Oriol Romeu, wychowanek barcelońskiej akademii, rozegrał 37 meczów z Barçą w sezonie 2023/24. Ponadto grał w Chelsea, Stuttgarcie, Southampton, Valencii i Gironie.