Bayern Monachium ma za sobą spektakularny początek sezonu. Drużyna Vincenta Kompany'ego wydaje się obecnie jednym z największych rywali do pokonania. Pomimo kontuzji Musiali, napastnicy są w doskonałej formie. Olise na prawym skrzydle, Gnabry na pozycji ofensywnego pomocnika, Luis Díaz na lewym skrzydle i Kane na pozycji środkowego napastnika.
Díaz, który latem był pierwszym wyborem Barçy do wzmocnienia lewej strony ataku, został zapytany o to po zwycięstwie nad Chelsea i starał się odpowiedzieć tak zręcznie, jak gra na boisku, ale nie zaprzeczył.
„Były rozmowy, jak to na rynku transferowym, z kilkoma drużynami. Zazwyczaj tak właśnie wygląda rynek transferowy, ale byłem bardzo spokojny co do tej decyzji i podjąłem ją bardzo obiektywnie, mając na uwadze moją przyszłość, która była dla mnie bardzo ważna. Ważne było to, że trafiłem do wielkiego klubu, wielkiej ligi, wielkiej grupy i wielkiej rodziny. Zawsze będę starał się dawać z siebie wszystko, co będzie ważne dla grupy i dla drużyny”, podsumował Kolumbijczyk, który po naciskach na odejście z Liverpoolu zdecydował się na ofertę Bayernu, ponieważ Barça nie mogła spełnić wymagań „The Reds”.